Jest zielone światło ze strony rządu na podniesienie renty socjalnej, tak aby wynosiła tyle, co minimalne wynagrodzenie za pracę. W efekcie wzrośnie do 4300 zł miesięcznie.

Jest zielone światło ze strony rządu na podniesienie renty socjalnej, tak aby wynosiła tyle, co minimalne wynagrodzenie za pracę. W efekcie wzrośnie do 4300 zł miesięcznie.

Taka zapowiedź padła ze strony premiera Donalda Tuska w trakcie pierwszego czytania projektu nowelizacji ustawy z 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2194). Trafił on do Sejmu w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w marcu ub.r., ale posłowie poprzedniej kadencji w ogóle się nim nie zajęli. Jednak w związku z tym, że projekty obywatelskie nie podlegają zasadzie dyskontynuacji, prace nad nim zostały rozpoczęte przez nową większość parlamentarną.

Projekt przewiduje zmianę art. 6 ustawy, który określa wysokość renty socjalnej. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami jest to 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Natomiast obywatelska propozycja zakłada, że renta socjalna ma stanowić 100 proc. najniższego wynagrodzenia za pracę. Ponieważ najniższa renta dla osoby całkowicie niezdolnej do pracy wynosi teraz 1588,44 zł, a minimalna pensja 4242 zł, a od lipca wzrośnie do 4300 zł, to uchwalenie obywatelskiego projektu spowodowałoby wzrost renty socjalnej o 170 proc.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich, która reprezentowała komitet inicjatywy ustawodawczej, podkreślała w trakcie dyskusji nad projektem, że osoby niepełnosprawne mierzą się z codziennymi wyzwaniami, takimi jak regularne wizyty u specjalistów, rehabilitacja, specjalistyczne wyżywienie.

– Renta socjalna podniesiona do najniższej krajowej pozwoli im na odrobinę więcej godności – przekonywała.

Jednocześnie posłanka Hartwich zaapelowała o pilne uchwalenie projektu.

– Rodzice i opiekunowie osób z najcięższymi niepełnosprawnościami to nie jest najsłabsza grupa społeczna, to jest najsilniejsza grupa społeczna. Będziemy ciężko pracować nad tym, żeby ta ustawa, na którą czekaliście, jak najszybciej stała się faktem – mówił premier.

Decyzją posłów projekt został skierowany do dalszych prac w komisji polityki społecznej i rodziny. Co istotne, jeśli zostanie uchwalony w proponowanym kształcie, będzie miał wpływ również na wysokość wprowadzonego od 1 stycznia br. świadczenia wspierającego. Jego kwota jest bowiem powiązana właśnie z tym, ile wynosi renta socjalna. Co do zasady świadczenie wspierające stanowi od 40 proc. do 220 proc. renty socjalnej. Jej zrównanie z najniższą pensją będzie oznaczać, że minimalna kwota świadczenia wspierającego wzrośnie z 635 zł do 1720 zł, a maksymalna z 3495 zł do 9460 zł. ©℗