Nie ma wspólnego stanowiska strony społecznej Rady Dialogu Społecznego w sprawie obniżenia wieku emerytalnego. Trwają rozmowy na ten temat - przygotowano wstępne porozumienie, ale nie poparli go pracodawcy.
Prace nad prezydenckim projektem obniżenia wieku emerytalnego są w Sejmie na etapie podkomisji. Projekt zakłada obniżenie wieku emerytalnego do 60 i 65 lat, nie zawiera możliwości przejścia na emeryturę ze względu na staż pracy.
Wspólne stanowisko w sprawie tego projektu i rozszerzenia jego zapisów o prawo do emerytury wynikającej ze stażu pracy przyjęli w lutym związkowcy. Zgodnie ze wspólną deklaracją Solidarności, OPZZ i FZZ obniżony wiek emerytalny - jak w prezydenckim projekcie - powinien wynosić 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Związki chcą możliwości przechodzenia na emeryturę niezależnie od wieku, po przepracowaniu 35-letniego okresu składkowego dla kobiet i 40-letniego dla mężczyzn.
Na początku kwietnia podczas rozmów autonomicznych - związkowców i pracodawców - w zespole Rady ds. ubezpieczeń społecznych, ustalono i wstępnie sygnowano przez ekspertów wersję, zgodnie z którą wiek emerytalny byłby obniżony, ale wyniósłby 61 lat dla kobiet i 66 dla mężczyzn. Tyle lat obecnie - po wydłużeniu wieku emerytalnego - trzeba ukończyć, żeby przejść na emeryturę.
Niezależnie od tego we wstępnych pracach strony społecznej w zespole zaproponowano, aby wprowadzić zasadę dotycząca stażu pracy w wersji związkowej - 35 i 40 lat okresów składkowych, jeśli zewidencjonowany kapitał zebrany przez ubezpieczonego pozwala na wyliczenie świadczenia w wysokości 130 proc. najniższej emerytury.
Stanowiska tego nie popierała Konfederacja Lewiatan. Jej zdaniem wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn powinien być równy. Podczas posiedzenia prezydium RDS w kwietniu również prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski powiedział, że jego organizacja nie podpisała tego porozumienia, ale zapowiadał dalsze prace nad stanowiskiem, po ustaleniach wewnętrznych.
Zgodnie z zasadami głosowania w RDS gdyby tylko jedna organizacja pracodawców, lub jedna organizacja związkowa zgłaszała sprzeciw, można byłoby przyjąć wspólne stanowisko. Podejmowane jest ono w głosowaniu, w każdej ze stron decyduje większość głosów. W Komisji Trójstronnej, którą Rada zastąpiła, wymagane było jednolite stanowisko wszystkich organizacji.
Rozmowy stron nie zostały zerwane, trwają. W piątek Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" przed kolejną turą podtrzymała pierwotne stanowisko - wiek emerytalny 60-65 lat i staż pracy 35-40 lat, liczony według okresów opłacania składek na ubezpieczenia społeczne niezależnie od formy zatrudnienia. "To element wewnątrzzwiązkowych konsultacji, których wynik będzie punktem wyjścia do kolejnej tury negocjacji w ramach Rady Dialogu Społecznego" - napisał w informacji prasowej rzecznik prasowy "S" Marek Lewandowski.
Lewiatan pytany przez PAP o obecne stanowisko poinformował, że ich propozycja, to równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn - 66 lat, czyli zatrzymanie podwyższania wieku emerytalnego na obecnie osiągniętym przez mężczyzn. Konfederacja chce, by kontynuowano stopniowe - do 2036 r. podnoszenie wieku dla kobiet. Proponuje też uwzględnienie 40-letniego stażu pracy, ale przy osiągnięciu wieku 62 lat i pod warunkiem zgromadzenia kapitału zapewniającego świadczenie w wysokości co najmniej 130 proc. minimalnej emerytury.
Lewiatan przekonuje, że powrót do zróżnicowanego wieku oznacza dla kobiet bardzo niskie emerytury oraz wyższe koszty utrzymania systemu emerytalnego dla wszystkich podatników. Społeczeństwo będzie musiało płacić wyższe podatki, żeby utrzymać dużą liczbę emerytów - przypomina Konfederacja.
BCC podtrzymuje stanowisko przygotowane przez ekspertów w ramach zespołu, ale chce, aby jego elementy traktować łącznie - by w wieku emerytalnym 61-66 lat można było przechodzić na emeryturę pod warunkiem 35-40 letniego okresu opłacania składek i zgromadzenia kapitału, pozwalającego na wypłatę emerytury przynajmniej na poziomie 130 proc. emerytury minimalnej. Wojciech Warski z BCC tłumaczył w piątek PAP, że osoby niespełniające łącznie tych kryteriów przechodziłyby na emeryturę zgodnie z obecnymi zasadami stopniowo wydłużającymi wiek emerytalny.
BCC generalnie ocenia prezydencki projekt obniżający wiek emerytalny za "nieodpowiedzialny gospodarczo i w konsekwencji społecznie, przez generowane koszty dla budżetu, a w efekcie dla społeczeństwa" - powiedział Warski. "Kategorycznie sprzeciwiamy się też innym rozwiązaniom, które w trwały sposób hamują podwyższanie wieku emerytalnego w Polsce" - zaznaczył Warski.
Według niego kolejne rozmowy na ten temat między pracodawcami i związkowcami możliwe są w już w przyszłym tygodniu.
Zgodnie z piątkową deklaracją przekazaną PAP Związek Rzemiosła Polskiego jest za wstępnie uzgodnionym porozumieniem. W opinii prezesa ZRP Jerzego Bartnika nabycie uprawnień emerytalnych po osiągnięciu 61 lat przez kobiety, 66 przez mężczyzn jest to dobre rozwiązanie. Bartnik poinformował PAP, że popiera również możliwość nabycia prawa do emerytury przez kobiety po osiągnięciu 35 lat okresów składkowych i po 40 latach przez mężczyzn.