Stan zdrowia Polaków pozostawia wiele do życzenia. Według OECD oczekiwana długość życia w Polsce jest o cztery lata krótsza niż średnia w UE. Co może pomóc w poprawie naszego zdrowia? Czy są dobre, szybkie i skuteczne rozwiązania?

Według danych WHO za 80 proc. przedwczesnych zgonów w Europie odpowiadają choroby niezakaźne, tzw. NCD (ang. noncommunicable diseases), czyli m.in.: choroby układu krążenia, oddechowego, cukrzyca, zaburzenia psychiczne, neurologiczne oraz nowotwory. Polacy nie są tu wyjątkiem. Dane GUS mówią, że w Polsce w 2021 r. do najgroźniejszych chorób należały choroby układu krążenia (blisko 35 proc. wszystkich zgonów) i nowotwory (ok. 20 proc.). Znacznej części tych zgonów można by uniknąć m.in. dzięki prowadzeniu zdrowego trybu życia i odpowiedniej profilaktyce pozwalającej na wczesne wykrycie choroby i niedopuszczenie do jej zaawansowanego rozwoju.

Dorota Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń / Materiały prasowe

Niestety, w ostatnich latach na skutek pandemii oraz coraz większej niewydolności systemu opieki zdrowotnej i tak będąca na niskim poziomie profilaktyka w Polsce została dodatkowo zaniedbana. Dotyczy to wszystkich jej poziomów: profilaktyki pierwotnej (działań prewencyjnych), drugorzędowej (badań screeningowych, wczesnego wykrywania chorób) oraz trzeciorzędowej (prawidłowego leczenia, rehabilitacji i redukcji szkód). Funkcjonowanie i stosowanie się do zasad zdrowia publicznego pozostaje często w sferze apeli ekspertów i nie ma odzwierciedlenia w realnych działaniach decydentów.

Ubezpieczyciele od dawna zdają sobie sprawę, że profilaktyka jest najlepszym sposobem zabezpieczenia długofalowych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. Działania w ramach zdrowia publicznego są więc dla ubezpieczonej populacji w rzeczywistości realizowane przez prywatne ubezpieczenia zdrowotne.

Ubezpieczyciele stawiają na profilaktykę

W ostatnich latach nastąpił duży rozwój profilaktyki pierwotnej w prywatnych ubezpieczeniach, zarówno w zakresie edukacji, konsultacji, udostępnienia indywidualnych porad dotyczących zdrowego trybu życia, diety, porad psychologicznych, walki z nałogami, bezpłatnych szczepień, jak i profilaktyki drugo- i trzeciorzędowej. Ubezpieczenia zdrowotne gwarantują też szybki dostęp do lekarzy oraz badań, pozwalają na błyskawiczną diagnostykę i podjęcie leczenia, a także oferują rehabilitację umożliwiającą powrót do zdrowia w znacznie krótszym czasie, niż to się odbywa w ramach świadczeń publicznych.

Z danych Medicover wynika, że w 2020 r. ponad 60 proc. wizyt lekarskich stanowiły wizyty profilaktyczne, w 2019 r. było to 50 proc. Należy także podkreślić, że coraz większą wagę do profilaktyki przywiązują zarówno sami ubezpieczeni, jak i pracodawcy. Ci drudzy zrozumieli, że celem ubezpieczenia zdrowotnego jest poprawa zdrowotności pracowników. Model powszechnie uznany za prawidłowy w opiece zdrowotnej jest zatem realizowany przez prywatnych ubezpieczycieli.

Recepta na kryzys

Eksperci Deloitte wskazują w raporcie „2019 Global health care outlook”, że celem transformacji systemów zdrowotnych powinno być przejście od schematów leczenia do zapobiegania chorobom. Tylko wtedy będziemy w stanie opanować tykającą bombę demograficzną, czyli efekt starzenia się społeczeństwa w złym stanie zdrowia.

Polska Izba Ubezpieczeń od wielu lat zwraca uwagę na rolę promocji zdrowia i profilaktyki. Przedstawiła wiele rozwiązań, np. projekt pracowniczych ubezpieczeń zdrowotnych, ściśle powiązanych z działaniami medycyny pracy. Ubezpieczenia zdrowotne są wciąż najbardziej pożądanym przez pracowników benefitem i najchętniej oferowanym przez pracodawców, którzy znają ich wymierne korzyści. Choroby odpowiadają za zjawiska niekorzystne ekonomicznie dla pracodawcy – wypadanie pracownika z rynku pracy, czasową absencję lub gorszą wydajność – prezenteizm. Dla indywidualnego człowieka oznaczają też gorszą jakość życia i ryzyko jego przedwczesnego zakończenia. Przyczynami są m.in.: otyłość, nadciśnienie, zła dieta, brak aktywności fizycznej, uleganie nałogom, problemy ze zdrowiem psychicznym i lekceważenie go.

Naprzeciw wszystkim tym wyzwaniom wychodzą ubezpieczyciele, oferując w ramach polis zdrowotnych poradnictwo, edukację, często rabaty na świadczenia opieki zdrowotnej i inne zachęty, wspierane rozmaitymi akcjami promocyjnymi dotyczącymi ruchu, zdrowego żywienia czy psychologii. Spotyka się to z dużym zainteresowaniem Polaków, co potwierdza raport PIU „Wpływ ubezpieczeń na polską gospodarkę i społeczeństwo”. Ponad 80 proc. pytanych zadeklarowało gotowość ponoszenia dodatkowych miesięcznych opłat za opiekę medyczną.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Poruszanie się po publicznym systemie opieki zdrowotnej wciąż jest skomplikowane. Z badania „Mapa Ryzyka Polaków” PIU wynika, że 68 proc. respondentów obawia się braku dostępu do opieki medycznej.

Wyzwanie stanowi również zachęcenie każdego, żeby poświęcił chwilę swojego czasu, wysiłku i faktycznie zadbał o zdrowie. Nie wystarczy zaoferować badania profilaktycznego, co pokazują wyniki uczestnictwa w wielu publicznych programach profilaktycznych. Ubezpieczyciele efektywnie mobilizują ubezpieczonych, zarówno grupowo, jak i indywidualnie, do aktywnego dbania o siebie, np. poprzez organizowanie w porozumieniu z pracodawcami akcji profilaktycznych czy też szczepień w zakładach pracy.

Profilaktyka to jeden z istotnych sposobów uzdrawiania systemu zdrowotnego. Wyzwaniem jest więc jej efektywne wdrażanie. Digitalizacja i automatyzacja sprawiły, że może być jeszcze bardziej dostępna, dzięki np. teleporadom. Ubezpieczyciele również włączają się w promowanie profilaktyki, gdyż wiedzą, że celem systemu zdrowotnego – publicznego i prywatnego – jest utrzymywanie społeczeństwa w zdrowiu. Tylko wtedy może być on naprawdę wydajny.

Partner

Materiały prasowe