W jakich przypadkach ZUS może żądać zwrotu kwoty podwyższenia emerytury do wysokości emerytury minimalnej? Czy niepowołanie przez sąd kolejnego biegłego w sprawie o rentę z tytułu niezdolności do pracy zawsze może być postawą apelacji? Na jakich zasadach renta rodzinna może zostać przedłużona po 25. urodzinach uprawnionego? Czy wypadek na klatce schodowej może być uznany za wypadek w drodze do pracy?

ZUS obliczył moją emeryturę na kwotę 650 zł, ale że miałam odpowiednią długość stażu, to wypłaca mi emeryturę minimalną. Chcę obecnie rozpocząć pracę. Jak to wpłynie na moją emeryturę?
Podwyższenie emerytury do kwoty gwarantowanego świadczenia odbywa się na podstawie art. 87 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna). Zgodnie z nim, w przypadku gdy obliczona zgodnie z regułami ogólnymi emerytura jest niższa niż gwarantowana kwota minimalna, świadczenie podwyższa się do tej kwoty, o ile ubezpieczony:
  • mężczyzna ‒ osiągnął wiek emerytalny wynoszący 65 lat i ma okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat;
  • kobieta ‒ osiągnęła wiek emerytalny wynoszący 60 lat i ma okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat.
Podwyższenie podlega refundacji z budżetu państwa. Nie przysługuje ono w razie zbiegu prawa do emerytury z FUS z prawem do:
  • emerytury wojskowej lub policyjnej, o której mowa w art. 85 ust. 5 ustawy emerytalnej,
  • emerytury rolniczej.
Co ważne, w opisywanej sytuacji, zgodnie z art. 87 ust. 5 ustawy emerytalnej, prawo do podwyższenia nie przysługuje emerytom, którzy osiągają przychód z tytułu działalności, o której mowa w art. 104 ust. 1‒4 ustawy, jeżeli przychód ten przekracza kwotę podwyższenia.
W przypadku gdyby dana osoba pobierała emeryturę wraz z podwyższeniem, o którym mowa wyżej, ale osiągała przy tym przychód, będzie zobowiązana do zwrotu podwyższenia. Zgodnie z art. 138 ust. 1 ustawy emerytalnej osoba, która nienależnie pobrała świadczenia, jest obowiązana do ich zwrotu. Zgodnie z ust. 2 tego artykułu za nienależne pobrane świadczenie należy uznać:
  • świadczenie wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania;
  • świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez pobierającego.
Nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń za okres dłuższy niż 12 miesięcy, jeżeli osoba pobierająca świadczenia zawiadomiła organ rentowy o zajściu okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub w części, a mimo to świadczenia były jej nadal wypłacane, w pozostałych zaś wypadkach ‒ za okres dłuższy niż trzy lata.
Podejmując pracę, trzeba więc pamiętać, że przychód przekraczający podwyższenie spowoduje utratę prawa do tego podwyższania.
Podstawa prawna
• art. 12 i 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504)
Sąd podtrzymał decyzję ZUS odmawiającą mi prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Kwestią sporną była niezdolność do pracy. W trakcie postępowania sąd odmówił powołania kolejnego biegłego, mimo że moim zdaniem jeden biegły był niewystarczający. Czy mogę na tym oprzeć apelację?
Ocena, czy dana osoba jest niezdolna do pracy, jest najczęstszą osią sporów w sprawach o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, a częściowo ‒ osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
Okoliczność ta jest ustalana w postępowaniu sądowym na podstawie opinii biegłego (biegłych). Strony zazwyczaj występują o powołanie więcej niż jednego biegłego, do uznania sądu pozostaje, które z wniosków zostaną uwzględnione. Nieuwzględnienie wniosku o powołanie kolejnego biegłego może być zarzutem apelacyjnym, ale nie zawsze. Wyjaśnił to Sąd Najwyższy w wyroku z 14 grudnia 2021 r., sygn. akt II USKP 152/21. Stwierdził, że aby zarzut niepowołania dodatkowego biegłego lub nieprzeprowadzenia dowodu z łącznej opinii biegłych wszystkich specjalności był zasadny, konieczne jest stwierdzenie, że niewykorzystanie takiego środka dowodowego miało istotny wpływ na wynik sprawy. Sąd orzekający nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z opinii biegłego, jeżeli już sporządzona w sprawie opinia jest jednoznaczna i tak przekonująca, że określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną.
Podobnie w opisywanej sytuacji nie można z góry założyć, że niepowołanie kolejnego biegłego wpłynęło na rozstrzygnięcie sprawy. Apelujący musi zatem wykazać w apelacji, że stan jego zdrowia nie został dostatecznie wyjaśniony w dopuszczonych przez sąd opiniach.
Podstawa prawna
• art. 12 i 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504)
Pobieram rentę rodzinną. Kończę właśnie czwarty (przedostatni) rok studiów, ale przedłużająca się sesja być może nie skończy się przed moimi 25. urodzinami. W normalnych okolicznościach byłbym już na ostatnim roku. Czy otrzymam rentę na ostatni rok?
Zgodnie z art. 67 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) do renty rodzinnej mogą być uprawnieni następujący członkowie rodziny:
  • dzieci własne, dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobione,
  • przyjęte na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletniości wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, z wyłączeniem dzieci przyjętych na wychowanie i utrzymanie w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka,
  • małżonek (wdowa i wdowiec),
  • rodzice (za rodziców w rozumieniu ustawy uważa się również ojczyma i macochę oraz osoby przysposabiające.
Zgodnie zaś z art. 68 ust. 1 ustawy emerytalnej dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione mają prawo do renty rodzinnej:
  • do ukończenia 16 lat;
  • do ukończenia nauki w szkole, jeżeli przekroczyły 16. rok życia, nie dłużej jednak niż do osiągnięcia 25. roku życia, albo
  • bez względu na wiek, jeżeli stały się całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolne do pracy w powyższych okresach.
Wyjątkowo prawo do renty rodzinnej może być przedłużone na okres po 25. urodzinach uprawnionego, gdy wypadły one na jego ostatnim roku studiów w szkole wyższej. Szczególnie problematyczne są te sytuacje, gdy uprawniony kończy 25 lat w okresie na przełomie przedostatniego i ostatniego roku studiów. Zasady w tym przypadku stosowane wynikają z orzecznictwa. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13 maja 2020 r., sygn. akt I UK 212/19, stwierdził, że do przedłużenia prawa do renty rodzinnej niezbędne jest, aby w dniu osiągnięcia 25 lat życia dziecko już było na ostatnim roku studiów wyższych, nie zaś by miało osiągnąć taki status w choćby niedalekiej przyszłości. SN podkreślił, że na ostatnim roku studiuje student, który zdał wszystkie egzaminy i uzyskał wszystkie zaliczenia wymagane na przedostatnim roku studiów. Ustalenie daty, w której dziecko pobierające rentę rodzinną było na ostatnim roku studiów w rozumieniu art. 68 ust. 2 ustawy emerytalnej, następuje przy tym przy uwzględnieniu wpisu na ostatni rok studiów dokonanego na podstawie regulaminu obowiązującego daną uczelnię.
Należy więc uznać, że w opisywanej sytuacji nie będą miały znaczenia okoliczności przedłużania się zaliczenia przedostatniego roku. Jeśli uprawniony nie zostanie wpisany na ostatni rok przed 25. urodzinami, renta nie zostanie przedłużona.
Podstawa prawna
• art. 67 i 68 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504)
Uległam wypadkowi na klatce schodowej bloku, w którym mieszkam. Stało się to w drodze do pracy. Wypadek był na tyle poważny, że ubiegam się o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Nie spełniam jednak warunku pięciu lat pracy w ostatnim 10-leciu. ZUS uznał też, że nie był to wypadek w drodze do pracy, bo ciągle znajdowałam się w budynku, w którym mieszkam. Czy ZUS ma rację?
Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) do przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy wymaga m.in. odpowiedniego okresu składkowego i nieskładkowego. Dla osoby powyższej 30. roku życia wynosi on pięć lat w ciągu 10 lat wstecz od powstania niezdolności do pracy lub od zgłoszenia wniosku o rentę. Jednak warunek ten nie jest wymagany od ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy jest spowodowana wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy.
Artykuł 57b ust. 1 ustawy emerytalnej za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana, jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.
Za drogę do pracy lub z pracy uważa się oprócz drogi z domu do pracy lub z pracy do domu również drogę do miejsca lub z miejsca:
  • innego zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego,
  • zwykłego wykonywania funkcji lub zadań zawodowych albo społecznych,
  • zwykłego spożywania posiłków,
  • odbywania nauki lub studiów.
Ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku w drodze do pracy lub z pracy dokonują w karcie wypadku w drodze do pracy lub z pracy pracodawcy i inni płatnicy.
W opisywanym przypadku uznanie zatem zdarzenia za wypadek w drodze do pracy pozwoliłby otrzymać emeryturę mimo niespełniania warunku okresów składkowych i nieskładkowych. Kwestią sporną jest ustalenie, czy ubezpieczona była jeszcze w domu, czy już w drodze. Pomocny w tej kwestii jest wyrok Sądu Najwyższego z 20 listopada 2014 r., sygn. akt I UK 120/14. Sąd uznał, że za wypadki przy pracy można uznać takie zdarzenia, które pozostają z nią w związku miejscowym, czasowym bądź funkcjonalnym. Czynność zaś przemieszczania się pracownika do wyjścia z zakładu pracy, po zakończeniu wykonywania obowiązków pracowniczych, pozostaje w związku miejscowym, czasowym i funkcjonalnym z wykonywaniem przez niego zwykłych czynności pracowniczych. Z kolei droga do pracy rozpoczyna się z chwilą opuszczenia przez pracownika mieszkania (zamknięcia drzwi domu) i kończy się na granicy terenu władztwa zakładu pracy, natomiast droga z pracy do domu rozpoczyna się po przekroczeniu bramy zakładu pracy i wiedzie do progu domu (mieszkania) pracownika.
Zdaniem SN, co można przełożyć też na opisywaną sytuację, wyjście z mieszkania (a nie z budynku wielorodzinnego) oznacza rozpoczęcie drogi do pracy. ©℗
Podstawa prawna
• art. 57‒57b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504)