Wysoka inflacja spowoduje, że w przyszłym roku będziemy mieli ponad 13 proc. waloryzację rent i emerytur - wynika z projektu budżetu przyjętego przez rząd.
Ma ona wynieść ponad 13 proc. i będzie najwyższa od wprowadzenia nowego systemu emerytalnego w 1999 roku. Dla porównania tegoroczna waloryzacja wyniesie jedynie 4,24 proc.
Najważniejszy powód tak wysokiej planowanej podwyżki w 2023 r to inflacja, bowiem wzór na podwyżki rent i emerytur zakłada, że rosną one o wskaźnik inflacji z poprzedniego, a więc w tym przypadku 2022 roku, i co najmniej 20 proc przeciętnego wskaźnika wzrostu płac. Jak widać po wskaźniku waloryzacji, rząd spodziewa się, że w tym roku inflacja będzie dwucyfrowa.
Jak podwyżka będzie wyglądała w praktyce?
Minimalne świadczenie wzrośnie z 1338 zł do ponad 1500 czyli o ponad 180 zł. Z kolei przeciętnie wypłacana emerytura, która w okresie od stycznia do lipca wyniosła 2844 zł zwiększy się do ponad 3200 zł czyli o około 400 zł.
Więcej wyliczeń w grafice. Trzeba jednak pamiętać, że podany wskaźnik jest prognozą, a faktyczną wielkość poznamy w lutym przyszłego roku i będzie ona ustalona na podstawie wskaźników podanych przez GUS z a 2022 r.