Odpis na fundusz socjalny dla nauczycieli będących emerytami i rencistami należy obliczać, biorąc pod uwagę kwotę świadczeń w ujęciu rocznym – orzekł Sąd Najwyższy.
Odpis na fundusz socjalny dla nauczycieli będących emerytami i rencistami należy obliczać, biorąc pod uwagę kwotę świadczeń w ujęciu rocznym – orzekł Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła kwestii odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych (ZFŚS) w placówce oświatowej. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) działający w zespole szkół zażądał od dyrekcji placówki przekazania na fundusz socjalny ponad 41 tys. zł. Uważał, że doszło do zaniżenia odpisu na ten fundusz, bo szkoła przekazywała odpis na nauczycieli będących emerytami, rencistami i pobierających nauczycielskie świadczenie kompensacyjne liczony od kwoty miesięcznego przeciętnego świadczenia. Tymczasem ZNP był zdania, że odpis powinien być ustalany od kwoty świadczeń wypłaconych w ciągu roku.
Sąd I instancji przychylił się do poglądu związkowców i zasądził żądaną kwotę, ale rozpoznający apelację zespołu szkół sąd okręgowy dostrzegł zasadniczy problem z interpretacją kluczowego dla sprawy art. 53 ust. 2 Karty nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1762). Stanowi on, że za nauczycieli emerytów, rencistów i pobierających świadczenia kompensacyjne odpis na ZFŚS wynosi 5 proc. pobieranych przez nich świadczeń. Tyle że przepis ten nie określa, jak je liczyć. Rozbieżność w wykładni była na tyle duża, że sąd zdecydował się na przekazanie pytania prawnego w tej kwestii do Sądu Najwyższego.
SN w uchwale stwierdził, że podstawą ustalenia wysokości odpisu na ZFŚS w odniesieniu do nauczycieli będących emerytami, rencistami albo nauczycielami pobierającymi nauczycielskie świadczenia kompensacyjne jest suma tych świadczeń pobieranych przez nich w ciągu roku.
– Artykuł 53 ust. 2 Karty nauczyciela istotnie jest niejednoznaczny i dlatego konieczne było dokonanie jego wykładni. Interpretując go, należy jednak mieć na uwadze to, że wprawdzie jest różnica między nauczycielami czynnymi i wykonującymi zawód a emerytowanymi bądź korzystającymi z rent albo świadczeń kompensacyjnych, także w zakresie uprawnień socjalnych, ale różnica ta nie może być zbyt wielka. Już na pierwszy rzut oka należy wskazać, że dla nauczycieli czynnych Karta nauczyciela przewiduje odpis w wysokości 110 proc. kwoty bazowej ustalanej na podstawie średniego wynagrodzenia nauczyciela. Odpis za nauczycieli emerytów i rencistów wynosi tylko 5 proc. pobieranych świadczeń. Gdyby przyjąć, że chodzi tu o kwoty miesięczne, to odpis na jedną osobę w 2022 r. wyniósłby ok. 100 zł, gdyż przeciętne świadczenie emerytalne obecnie oscyluje wokół kwoty 2 tys. zł. Jeśli przyjmiemy taką interpretację, różnica w odpisach jest więc kolosalna i przekładałaby się na możliwość korzystania ze świadczeń socjalnych. Dlatego – także ze względów historycznych i systemowych – odpis dla nauczycieli nieczynnych powinien być ustalany od kwoty świadczeń emerytalno-rentowych w ujęciu rocznym – powiedziała sędzia Katarzyna Gonera.
ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 23 lutego 2022 r., sygn. akt III PZP 3/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama