Na jakich zasadach przysługuje zasiłek macierzyński, gdy data zakończenia umowy o pracę zawartej na czas określony przypada niedługo przed porodem. Czy ZUS kontroluje stan zdrowia osoby, której przyznano świadczenie rehabilitacyjne. Jak niezdolność do pracy wpływa na odpowiedzialność wykroczeniową członka zarządu spółki za nieopłacenie składek. Odpowiadamy na pytania.
15 października 2021 r. urodziłam dziecko. Pracowałam na etacie na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony do 31 sierpnia 2021 r. ZUS odmówił mi jednak zasiłku macierzyńskiego, argumentując, że skoro zatrudnienie ustało z końcem sierpnia, to w październiku nie podlegałam ubezpieczeniu chorobowemu i nie mam
prawa do zasiłku. Czy słusznie?
Zgodnie z art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która urodziła dziecko w okresie ubezpieczenia chorobowego albo w okresie urlopu wychowawczego. Co do zasady zasiłek macierzyński przysługuje przez okres ustalony przepisami kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego, okres urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, okres dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego oraz okres urlopu rodzicielskiego.
W opisywanej sytuacji tytuł ubezpieczenia ustał z upływem okresu, na jaki była zawarta umowa o pracę. Zgodnie z art. 30 ust. 4 ustawy zasiłkowej ubezpieczonej będącej pracownicą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę na czas określony, z którą umowa o pracę na podstawie art. 177 par. 3 kodeksu pracy (dalej: k.p.) została przedłużona do dnia porodu, przysługuje
prawo do zasiłku macierzyńskiego po ustaniu ubezpieczenia. Ze wspomnianego art. 177 par. 3 k.p. wynika zaś, że umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Tak więc kobieta ma zapewnioną ochronę ubezpieczeniową zarówno przed porodem (np. w zakresie zasiłku chorobowego), jak i po porodzie (zasiłek macierzyński).
Z podanych informacji wynika, że ubezpieczona spełniła warunki określone w obu wspomnianych przepisach. Po pierwsze, pozostawała w zatrudnieniu na czas określony powyżej jednego miesiąca. Po drugie, umowa o pracę ulegała rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży ubezpieczonej – narodziny dziecka nastąpiły po upływie ok. 1,5 miesiąca, licząc od zakończeniu trwania stosunku pracy. W tych okolicznościach faktycznych umowa o pracę zawarta na czas określony (pierwotnie do 31 sierpnia) uległa z mocy samego
prawa przedłużeniu do dnia porodu, czyli do 15 października br. W konsekwencji umowa stanowiła tytuł ubezpieczeniowy, w tym ubezpieczenia chorobowego, co stanowiło przesłankę do przyznania prawa do zasiłku macierzyńskiego począwszy od 15 października br.
Zbliżony stan faktyczny był przedmiotem analizy Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z 20 października 2021 r., sygn. akt IX U 34/21. W podanej sprawie sąd dokonał zmiany decyzji ZUS, który odmówił prawa do zasiłku macierzyńskiego z uwagi na wygaśnięcie tytułu prawnego do ubezpieczenia chorobowego przy urodzeniu dziecka, do którego doszło kilku miesiącach po wygaśnięciu umowy o pracę. Także w opisywanej sytuacji sąd stwierdził, że decyzja ZUS była niezasadna. Prawo do zasiłku macierzyńskiego powinno bowiem przysługiwać mimo wygaśnięcia ubezpieczenia chorobowego z powodu ustania zatrudnienia. Sąd podkreślił, że jest to uzasadnione szczególną ochroną kobiet na gruncie
przepisów prawa pracy, które przedłużają umowę o pracę do dnia porodu, oraz przepisami ubezpieczeniowymi, dzięki którym kobieta ma prawo do zasiłku macierzyńskiego.
•art. 29 ust. 1 pkt 1, art. 30 ust. 4 ustawy z 25 czerw ca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1133; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)
•art. 177 par. 3 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1320)
Od sześciu miesięcy pobieram świadczenie rehabilitacyjne, a wcześniej pobierałem zasiłek chorobowy. ZUS wezwał mnie na kontrolę. Czy miał do tego prawo? Czy może mi odebrać świadczenie, jeśli stwierdzi, że mój stan zdrowia się znacznie poprawił? Świadczenie rehabilitacyjne przyznano mi na osiem miesięcy.
Z art. 18 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) wynika, że świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. O tych okolicznościach decyduje lekarz orzecznik ZUS. Orzeczenie lekarza, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub co do którego nie wniesiono zarzutu wadliwości, albo orzeczenie komisji lekarskiej ZUS stanowi podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczenia rehabilitacyjnego.
Z opisu przedstawionej sytuacji wynika, że ubezpieczony wyczerpał okres zasiłku chorobowego oraz otrzymał świadczenie rehabilitacyjne na pewien oznaczony okres. Sporne jest więc wezwanie na kontrolę w celu ustalenia stanu zdrowia po okresie wykorzystaniu zasiłku chorobowego i pierwszych sześciu miesiącach świadczenia rehabilitacyjnego. W orzecznictwie sądowym akcentuje się w szczególności, że ZUS jest uprawniony do ponownego ustalenia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Upoważnia go do tego art. 83a ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Przepis ten umożliwia ponowne ustalenie prawa do świadczenia (na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu), jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na to prawo (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 2020 r., sygn. akt III UK 49/19). W przypadku prawa do zasiłku chorobowego ZUS na podstawie art. 59 ustawy zasiłkowej ma prawo kontrolować zasadność wystawiania zaświadczeń lekarskich. Kontrola ta przeprowadzana jest przez lekarza orzecznika, który może stwierdzić, że niezdolność do pracy w ogóle nie istniała lub też ubezpieczony odzyskał zdolność do pracy wcześniej, niż określono to w zaświadczeniu. Co jednak istotne, art. 59 ustawy zasiłkowej nie ma zastosowania do świadczenia rehabilitacyjnego. Jak wspomniano wyżej, w postępowaniu o przyznanie świadczenia orzeka już lekarz orzecznik ZUS, a nie dowolny lekarz posiadający uprawnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich. Skoro więc to lekarz orzecznik ZUS stwierdza niezdolność do pracy, nie byłoby więc sensu, aby ZUS wzywał taką osobę na badanie ponownie w trakcie pobierania świadczenia. Przy czym kontroli prawidłowości orzekania lekarzy ZUS służy bowiem zarzut wadliwości, który może złożyć prezes ZUS. Ponadto trzeba też odróżnić kontrolę zasadności pobierania świadczenia od kontroli jego wykorzystania. Ta może zostać przeprowadzana przez płatnika lub ZUS na zasadach określonych dla zasiłku chorobowego.
W opisywanej sytuacji ubezpieczony nie będzie wzywany na kontrolę zasadności pobierania świadczenia, ale w każdej chwili może się spodziewać sprawdzenia, w jaki sposób wykorzystuje zwolnienie od pracy oraz czy w tym czasie nie wykonuje pracy zarobkowej. Stwierdzenie takich okoliczności skutkowałoby pozbawieniem prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.
• art. 18, art. 19 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1133; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)
• art. 83a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)
ZUS skierował do sądu wniosek o ukaranie mnie, ponieważ jako członek zarządu nie opłaciłem składek na ubezpieczenie społeczne. Ponadto prawdopodobnie obciąży mnie zaległymi składkami, z którymi zalega spółka. Wiem, że członek zarządu odpowiada za nieopłacenie składek niezależnie od zakresu swoich obowiązków w spółce, ale nie byłem w stanie dopilnować opłacania składek, ponieważ poważnie zachorowałem. Na zwolnieniu przebywałem wiele miesięcy.
W opisanej sytuacji doszło do nieopłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, co stanowi naruszenie obowiązków określonych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa). Wynikają one z art. 17 tej ustawy, zgodnie z którym składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe oraz chorobowe za ubezpieczonych obliczają, w całości rozliczają i przekazują co miesiąc do ZUS płatnicy składek. Płatnicy składek obliczają części składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz chorobowe finansowane przez ubezpieczonych i po potrąceniu ich ze środków ubezpieczonych przekazują do ZUS.
Jak wynika z art. 46 ust. 1 ustawy systemowej, płatnik składek jest obowiązany według zasad wynikających z przepisów ustawy obliczać, potrącać z dochodów ubezpieczonych, rozliczać oraz opłacać należne składki za każdy miesiąc kalendarzowy. Ponadto jest zobowiązany przesyłać w tym samym terminie deklarację rozliczeniową, imienne raporty miesięczne oraz opłacać składki za dany miesiąc, z zastrzeżeniem ust. 1a, 2a i 2b, nie później niż do 15. dnia następnego miesiąca – dla pozostałych płatników.
Skutkiem zaniechania wskazanych obowiązków może być odpowiedzialność wykroczeniowa. Tego typu odpowiedzialność ustawodawca przewidział w art. 98 ustawy. Tam bowiem m.in. postanowiono, że kto, jako płatnik składek albo osoba obowiązana do działania w imieniu płatnika, nie dopełnia obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne w terminie, podlega karze grzywny do 5000 zł. Postępowanie w sprawie o wykroczenie wszczynane jest przez ZUS. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 30 września 2003 r., sygn. I KZP 24/03, organom ZUS przysługują uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia, które zostały ujawnione w zakresie działania zakładu i w których wystąpił on z wnioskiem o ukaranie.
O odpowiedzialności wykroczeniowej decyduje jednak sąd. Z pewnością w opisywanej sytuacji istotną okolicznością będzie to, że zadłużenie składkowe powstało w okresie, w którym członek zarządu przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym miejscu warto wspomnieć, że w okresie zwolnienia lekarskiego wykonywanie obowiązków pracowniczych jest niedozwolone, a przede wszystkim sprzeczne z przepisami ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. W opisywanej sprawie członek zarządu słusznie zauważył, że podział obowiązków w spółce nie ma znaczenia dla jego odpowiedzialności. Jednak kwestia braku możliwości wykonywania swoich zadań w spółce w związku z niezdolnością do pracy będzie miała znaczenie. Na uwagę zasługuje tu stanowisko Sądu Rejonowego w Kaliszu zawarte w wyroku z 1 października 2018 r., sygn. akt II W 963/17. W rozpatrywanej przez sąd sprawie płatnik składek (członek zarządu) został uniewinniony od zarzutu niepłacenia składek w okresie, kiedy przebywał na zwolnieniu lekarskim. Sąd przyjął, że przebywanie na zwolnieniu lekarskim wyłącza możliwość przypisania winy członkowi zarządu. Należy jednak zaznaczyć, że uniewinnienie nie uchyla obowiązku uiszczenia zaległych składek. Ponadto uniewinnienie w sprawie wykroczeniowej nie ma wpływu na kwestie odpowiedzialności za zadłużenie składkowe spółki. Sprawa ta będzie rozpatrywana w postępowaniu zakończonym decyzją ZUS, a następnie, w razie złożenia skargi, przed wojewódzkim sądem administracyjnym.
W tym jednak przypadku najprawdopodobniej ZUS uzna, że długotrwałe zwolnienie lekarskie nie jest podstawą do zwolnienia z odpowiedzialności za długi składkowe. Taką wykładnię przepisów potwierdza bowiem orzecznictwo. Jako przykład można wskazać wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 3 lipca 2019 r., sygn. akt I SA/Op 21/19. WSA stwierdził w nim, że sformułowanie „pełnienie obowiązków członka zarządu” należy rozumieć jako zajmowanie stanowiska członka zarządu, a więc posiadanie legitymacji do tego, aby realizować wszystkie czynności związane z pełnioną funkcją. To, czy obowiązki członka zarządu były faktycznie wykonywane, nie ma znaczenia przy orzekaniu o jego odpowiedzialności za zaległości podatkowe (analogicznie – składkowe) spółki. Przesłanki, których wystąpienie może prowadzić do uwolnienia od odpowiedzialności, zostały wymienione w art. 116 par. 1 ordynacji podatkowej i wśród nich nie wskazano na możliwość uniknięcia odpowiedzialności z uwagi na niezdolność do pracy lub inną przeszkodę, która uniemożliwiła wykonywanie obowiązków członka zarządu.
Jak widać, odpowiedzialność wykroczeniowa różni się od odpowiedzialności za zaległości składkowe, mimo że dotyczą tego samego zaniechania – niezapłacenia składek.
• art. 17, art. 46 ust. 1, art. 47 pkt 3, art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)
• ustawa z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1133; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)