Trzy czwarte pracujących rodziców przyznaje, że pracodawca stworzył im warunki do łączenia pracy zawodowej z życiem rodzinnym - wynika z badania Kantar dla MRiPS. "Tworząc politykę prorodzinną, budujemy szeroką koalicję - rządu, samorządu, NGO i pracodawców" - podkreśla minister Marlena Maląg.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zaprezentowało wyniki badania podczas poniedziałkowej debaty "Pracodawcy PRO FAMILIA" z udziałem m.in. przedstawicieli spółek Skarbu Państwa.

Szefowa MRiPS Marlena Maląg w wystąpieniu, inaugurującym debatę "Pracodawca Pro Familia - co to oznacza w praktyce?", przypomniała o programach prorodzinnych, które realizuje rząd Zjednoczonej Prawicy. Wymieniła m.in. program "500 plus", "Mama 4 plus", "Senior plus" oraz rodzinny kapitał opiekuńczy.

"Tworząc politykę prorodzinną, budujemy szeroką koalicję - to działania rządu, samorządu, NGO, a teraz w to wsparcie włączamy także pracodawców" - podkreśliła Maląg. Jak zaznaczyła, jednym z elementów inwestycji w rodzinę jest współpraca z pracodawcami. "Chcielibyśmy dać rodzicom możliwość łatwiejszego łącznia pracy zawodowej z wychowywaniem dzieci, dlatego proponujemy zmiany w kodeksie pracy, dotyczącej gwarancji elastycznej pracy dla kobiet w ciąży oraz rodziców dzieci do lat 4" - przekonywała. Maląg wskazała też na potrzebę wprowadzenia na szeroką skalę zdalnej pracy.

Szefowa MRiPS przywołała wyniki badania Kantar dla MRiPS, z którego wynika, że 72 proc. Polaków zgadza się, że ważne jest, żeby firma prowadziła własną politykę prorodzinną. Zdecydowana większość pracujących rodziców przyznaje, że pracodawca stworzył im odpowiednie warunki do łączenia pracy zawodowej z życiem rodzinnym – takiej odpowiedzi udzieliło 73 proc. ankietowanych. Z kolei 58 proc. pracujących ocenia, że polityka prorodzinna jest ważna dla ich pracodawcy.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin wskazał, że inwestowanie w pracowników jest niezwykle ważne. "Ono wynika nie tylko z polityki państwa, nie tylko z tego, że my rządząc od 6 lat, my, czyli Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica, postawiliśmy rodzinę i politykę prorodzinną, wsparcie dla rodzin, w centrum naszej polityki, w centrum naszego programu, który konsekwentnie realizujemy" - powiedział.

"Ta polityka (...) wynika także z kalkulacji biznesowej. Właśnie z tej kalkulacji, która mówi, że zadowolony pracownik, który nie jest sfrustrowany, który wie, że może się czuć bezpiecznie, może się w pełni realizować w miejscu pracy i nie musi wybierać pomiędzy pracą a rodziną, nie musi stawać przed tym dramatycznym wyborem jest pracownikiem bardziej wydajnym, bardziej zaangażowanym w pracę i dającym z siebie więcej w miejscu pracy" - zaznaczył.

"To jest korzystne dla spółek, ale to jest korzystne dla państwa, bo państwo to silne rodziny. Fundamentem państwa są silne rodziny i to się daje doskonale pogodzić i można pogodzić. Spółki Skarbu Państwa dają tutaj przykład, pokazują, że tak właśnie rzeczywiście może być" - podkreślił Sasin.

Jak mówił, jest jeszcze wiele ciekawych projektów, które można zrealizować. "Jest tutaj dzisiaj obecna spółka PGNiG, która jest pierwszą spółką, która zainwestowała i buduje przedszkole dla dzieci swoich pracowników. Myślę, że jest to dobry kierunek, tak, aby mamy nie miały tego dylematu idąc do pracy, co zrobić ze swoimi pociechami, żeby miały je stosunkowo blisko siebie, to też stworzy znakomity komfort pracy" - powiedział.

Wskazał też na wsparcie finansowe pozwalające rodzinie lepiej, bardziej komfortowo i bardziej efektywnie spędzać czas. "To są programy, które na pewno można jeszcze rozwijać. I ta dyskusja, którą dzisiaj zaczynamy (...) będzie dotyczyła nie tylko pracodawców państwowych, ale również pracodawców prywatnych, których będziemy chcieli zachęcać" - mówił wicepremier. "Wielu z nich nie trzeba zachęcać, bo też doskonale to rozumie, że pracownicy, to jest ogromny kapitał każdej firmy, o który trzeba dbać, który trzeba rozwijać, pielęgnować, tak by firma mogiła dobrze funkcjonować" - mówił.