Postawienie znaku równości między wypadkiem przy pracy a tzw. wypadkiem zrównanym to próba uszczelnienia systemu, która może uderzyć firmy po kieszeni.

To kolejna istotna zmiana, która znalazła się w projekcie nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, który jest obecnie konsultowany. Chodzi o – z pozoru niewielką – modyfikację art. 3 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1205 ze zm.). Projekt zakłada usunięcie sformułowania: „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej”, co może mieć daleko idące konsekwencje.
– W tym artykule uregulowane są tzw. wypadki zrównane. Są to zdarzenia, które w zakresie uprawnień do świadczeń (np. zasiłku) traktowane są na równi z wypadkiem przy pracy. Chodzi np. o wypadek, któremu pracownik uległ podczas wyjazdu integracyjnego (np. zwichnął nogę) lub w podróży służbowej (np. złamał rękę w hotelu) – tłumaczy Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w obszarze kosztów pracy w Ayming Polska.
Wskazuje, że dziś są wątpliwości interpretacyjne, czy płatnicy składek muszą uwzględniać takie wypadki w informacji ZUS IWA. – Taki obowiązek dotyczy płatników zgłaszających do ubezpieczenia wypadkowego co najmniej 10 ubezpieczonych – wyjaśnia ekspert.
Z danych ZUS wynika, że tych, którzy złożyli informację ZUS IWA za 2019 r., było 187,1 tys.
Różne podejścia
– Organ rentowy twierdzi, że takie przypadki również należy zgłaszać. Płatnicy są jednak innego zdania. W ich ocenie ustawodawca nie chciał zrównywać pod każdym względem wypadków przy pracy z wypadkami zrównanymi. Gdyby było inaczej, przepis nie zawierałby zastrzeżenia, że jest to ważne w kontekście uzyskania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego – wyjaśnia Michał Wawrzynowski.
Tłumaczy, że to rozgraniczenie jest o tyle istotne, że za bezpieczeństwo w firmie odpowiada pracodawca, który nie ma natomiast wpływu na przestrzeń poza przedsiębiorstwem.
– To wszystko argumenty za tym, że wypadków zrównanych nie powinno się uwzględniać w ZUS IWA – podkreśla ekspert.
Dlaczego jest to takie istotne?
– Liczba wypadków przy pracy zadeklarowana w informacji ZUS IWA wpływa na ponoszony przez pracodawcę koszt składki na ubezpieczenie wypadkowe – wyjaśnia Michał Wawrzynowski.
106,3 tys. poszkodowanych w wypadkach przy pracy wykazali płatnicy składek w informacji ZUS IWA złożonej za 2019 rok
Projektowane zmiany zakładają usunięcie z definicji wypadków zastrzeżenia „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej”. – W odniesieniu do danych zgłaszanych przez płatników w informacji ZUS IWA oznacza to postawienie znaku równości pomiędzy wypadkiem przy pracy a wypadkiem zrównanym – tłumaczy ekspert.
Z uzasadnienia projektu dowiadujmy się jedynie, że wprowadzenie zaproponowanej modyfikacji spowoduje usunięcie wątpliwości interpretacyjnych. Co oczywiście jest prawdą, ale skutki tej zmiany mogą okazać się dla firm znacznie poważniejsze.
Konsekwencje usunięcia
Michał Wawrzynowski wyjaśnia, że po wprowadzeniu planowanych zmian dla pracowników nic w tej kwestii się nie zmieni. Nowelizacja może wpłynąć jednak na pracodawców.
– Większa liczba wypadków przy pracy zadeklarowana w informacji ZUS IWA wpłynie na ponoszony przez nich koszt składki na ubezpieczenie wypadkowe. Wypadkowość stanowi bowiem jeden z głównych czynników determinujących wysokość zobowiązań z tego tytułu. Konstrukcja algorytmu do obliczania składki wypadkowej powoduje, że dane zadeklarowane w informacji ZUS IWA za jeden rok kalendarzowy wpływają na wysokość zobowiązań przez kolejne trzy lata składkowe. Obowiązek zgłaszania wszystkich wypadków zrównanych przełoży się zatem na wzrost kosztów pracy ponoszonych w długiej perspektywie czasowej – tłumaczy ekspert.
Problem zauważa także dr Antoni Kolek z Pracodawców RP. – To ewidentnie próba uszczelnienia systemu, która w konsekwencji może oznaczać podwyżkę składki wypadkowej dla tych branż, w których w wyniku zmiany przepisu zostanie wykazana wyższa wypadkowość niż dotychczas – mówi.
Zwraca uwagę, że jest to o tyle zaskakujące, że fundusz wypadkowy akurat się bilansuje, czyli wypłaty są pokrywane przez wpływy ze składek. – Ewentualne nadwyżki posłużą pewnie rządowi do realizacji innych celów – zastanawia się.
Komu grozi wzrost składek
Jakie branże odczują najmocniej projektowane zmiany? – Mogą ucierpieć na tym firmy, które często wysyłają swoich pracowników w podróże służbowe, organizują im wyjazdy integracyjne i szkolenia wyjazdowe. Takich firm jest coraz więcej. Po ustaniu epidemii na pewno wrócą do stosowanych wcześniej praktyk, co może przełożyć się na zwiększenie obciążeń składkowych – prognozuje Michał Wawrzynowski.
Antoni Kolek zwraca z kolei uwagę, że najwięcej osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia jest w budownictwie oraz transporcie i magazynowaniu.
– Najwięcej poszkodowanych odnotowano w takich w branżach jak opieka zdrowotna i pomoc społeczna oraz handel hurtowy i detaliczny, i to te właśnie branże może dotknąć skutki podniesienia składki wypadkowej – prognozuje.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach
Rodzaje wypadków przy pracy
Wypadek przy pracy pracownika
(art. 3 ust. 1 ustawy)
Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
■ podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
■ podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
■ w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Wypadek zrównany
(art. 3 ust. 2)
Na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej, traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ:
■ w czasie podróży służbowej, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań;
■ podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony;
■ przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe.
Wypadek przy pracy osób niebędących pracownikami
(art. 3 ust. 3)
Za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego podczas:
■ uprawiania sportu w trakcie zawodów i treningów przez osobę pobierającą stypendium sportowe;
■ wykonywania odpłatnie pracy w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania;
■ pełnienia mandatu posła lub senatora, pobierającego uposażenie;
■ odbywania szkolenia, stażu lub przygotowania zawodowego dorosłych przez osobę pobierającą stypendium;
■ wykonywania przez członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej, spółdzielni kółek rolniczych oraz przez inną osobę traktowaną na równi z nimi, pracy na rzecz tych spółdzielni;
■ wykonywania lub współpracy przy wykonywaniu pracy na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług;
■ wykonywania pracy na podstawie umowy uaktywniającej;
■ wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem lub współpracą przy prowadzeniu działalności pozarolniczej;
■ wykonywania przez osobę duchowną czynności religijnych lub czynności związanych z powierzonymi funkcjami duszpasterskimi lub zakonnymi;
■ odbywania zastępczych form służby wojskowej;
■ nauki w Krajowej Szkole Administracji Publicznej przez słuchaczy pobierających stypendium;
■ kształcenia się w szkole doktorskiej przez doktorantów otrzymujących stypendium;
■ wykonywania pracy na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, umowy o świadczenie usług albo umowy o dzieło, jeżeli umowa taka została zawarta z pracodawcą, z którym osoba pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje ona pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy.
Podstawa prawna
Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1205).