Brak zmian dostosowawczych spowoduje sytuację, w której należy się spodziewać masowego przechodzenia na renty od 2013 roku – ich przyznawanie będzie bardziej liberalne, aniżeli emerytur częściowych, a minimalna wysokość renty wyższa o blisko 200 zł – alarmuje minister ds. ubezpieczeń społecznych Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC dr Wojciech Nagel.
Podtrzymuje się szczególne uprzywilejowanie funkcjonariuszy, ponieważ będą oni jak dotychczas nabywali prawo do wczesnej emerytury z budżetu państwa w ramach odrębnego systemu zaopatrzeniowego. Zapowiadane przez rząd ich włączanie do systemu powszechnego o ubezpieczeniowym charakterze – w którym opłacane są składki, a świadczenie jest pochodną zgromadzonego kapitału emerytalnego – nie nastąpi. Głębsze zmiany hamowane są przez związki zawodowe służb mundurowych. Na wszystkich podatników, pracujących do 67 roku życia, będzie nadal nałożony obowiązek finansowania budżetowego, nieopartego o składkę systemu, który jest bardzo kosztowny. Wydatki państwa na jego finansowanie w 2010 r. wyniosły 11,5 mld zł, a zasięgiem świadczeń objętych pozostaje 348 tys. funkcjonariuszy, żołnierzy zawodowych i członków ich rodzin.
System rentowy w Polsce był dostosowywany do emerytalnego po reformie, co miało oznaczać zmianę sposobu wyliczania wysokości przyznawanych rent, ale – przy wsparciu związków zawodowych – uchwalona przez parlament ustawa została zawetowana w 2008 roku przez ówczesnego prezydenta. Brak zmian dostosowawczych spowoduje sytuację, w której należy się spodziewać masowego przechodzenia na renty od 2013 roku – ich przyznawanie będzie bardziej liberalne, aniżeli emerytur częściowych, a minimalna wysokość renty wyższa o blisko 200 zł.
Zwracamy się o włączenie w problematykę stanowienia i istniejącego prawa w zakresie zabezpieczenia społecznego Rzecznika Praw Obywatelskich i Trybunału Konstytucyjnego. Dotyczy to w szczególności prawa emerytalnego, które uprzywilejowuje wiele grup zawodowych, w tym od 2005 r. – górników. Budzi ono zastrzeżenia natury konstytucyjnej: powszechności rozwiązań, równości względem prawa i sprawiedliwości społecznej.
Problem rentowy wskazuje na sytuację, w której zmiany powinny mieć kompleksowy charakter, a ich niewprowadzenie, może unieważnić ostanie uzgodnienia na forum rządu. Należy pamiętać, że łączne wydatki na przywileje emerytalne i renty wynoszą w Polsce blisko 40 mld złotych i ich ograniczenie, racjonalizacja lub likwidacja – jest niezbędna.
Apelujemy o ponowne wprowadzenie problematyki rentowej do prac rządu i Komisji Trójstronnej, zwracając uwagę na fakt przygotowania w 2008 roku stosownej regulacji prawnej. Powinna ona zostać skorygowana o ostatnie ustalenia związane z wydłużeniem i zrównaniem wieku emerytalnego do 67 lat oraz wprowadzeniem tzw. emerytur częściowych. Świadczenia rentowe powinny być pochodną zgromadzonego kapitału składkowego, a zatem nie mogą być wyższe aniżeli emerytalne.