Podwyższenie ustawowej granicy wieku emerytalnego nie dotknie jedynie górników, policjantów, żołnierzy i strażaków. Możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury innych grup: nauczycieli czy pracowników objętych emeryturami pomostowymi, dotyczy ściśle określonej liczby osób i te przywileje stopniowo będą wygasać.
Najszybciej skończą się one dla sędziów, prokuratorów i rolników. Ustawa przewiduje, że dotychczasowe uprawnienia zachowają oni do 2017 roku.
Nauczyciele później
Obecnie na wcześniejszą emeryturę lub, jak w przypadku sędziów i prokuratorów, w stan spoczynku, przechodzić mogą
kobiety, które ukończyły 55 lat, i mężczyźni, którzy ukończyli 60 lat. Natomiast dwie inne grupy – nauczyciele i osoby uprawnione do emerytur pomostowych – będą się mogły cieszyć przywilejami znacznie dłużej, choć dotyczy to określonej liczby osób, a przywileje ostatecznie zostaną wygaszone.
Nauczyciele przy okazji wprowadzania emerytur pomostowych wytargowali tzw. świadczenia kompensacyjne, rodzaj
wcześniejszych emerytur, które miały wygasnąć w 2032 r. Obecnie uprawnionych jest do nich około 90 tys. osób. Nowa ustawa emerytalna wydłuża im możliwość korzystania ze świadczeń kompensacyjnych w identycznym tempie, w jakim podnosi wiek emerytalny. Co oznacza, że ostatnim nauczycielom, którzy będą mogli skorzystać z tej możliwości, świadczenia wygasłyby w 2037 roku.
Przywileje stracą najszybciej sędziowie prokuratorzy i rolnicy
Podobna sytuacja jest z emeryturami pomostowymi. Obejmują tylko osoby, które rozpoczęły pracę w warunkach szkodliwych przez 1999 rokiem. Możliwość korzystania z emerytur pomostowych nowa ustawa przedłuża podobnie jak u nauczycieli. Jednak ostatni uprawnieni stracą
prawo do korzystania z takich świadczeń po 2045 roku. Obecnie, według szacunków rządu, z emerytur pomostowych może skorzystać 270 tysięcy osób. Na razie oba rodzaje wcześniejszych emerytur nie cieszą się powodzeniem. Na koniec listopada z nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych korzystały zaledwie 282 osoby, a z emerytur pomostowych 5 tysięcy.
Emerytury pomostowe
/
DGP
Górnicy górą
Jako naprawdę uprzywilejowane mogą traktować się tylko dwie grupy zawodowe –
służby mundurowe i górnicy, bo choć premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w dotyczących ich przepisach emerytalnych, to zachowają one swój specjalny status.
Z zapowiedzi premiera wynika, że emerytury górnicze także będą reformowane. Ale raczej ma zostać ograniczona liczba osób do nich uprawnionych, a nie sam wiek przechodzenia na emeryturę. W górnictwie węgla kamiennego i brunatnego pracują 123 tysiące osób. Górnicy mogą przejść na emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią. Zasada jest na tyle liberalna, że korzysta z niej większość pracujących w kopalniach. Co oznacza, że wielu z nich zaczyna pobierać świadczenie przed osiągnięciem 45. roku życia, a średni wiek osób, którym w 2010 r. przyznano emeryturę górniczą, wynosił 48 lat. Ci, którzy nie mają przepracowanego pod ziemią tak długiego okresu, także mogą liczyć na wcześniejsze emerytury, choć po osiągnięciu 50 lub 55 lat i przepracowaniu 15 lub 10 lat pod ziemią lub przy wydobyciu i stażu pracy 20 lat dla
kobiet i 25 dla mężczyzn.
Cena służby
Obecnie trwają konsultacje nowelizacji ustawy o emeryturach dla strażaków, policjantów i żołnierzy. Rząd chce, by emeryturę mundurową można było otrzymać po ukończeniu 55 lat, o ile funkcjonariusz, żołnierz czy strażak przesłużył 25 lat. Zmiany mają dotyczyć tylko tych, którzy zaczną służbę od stycznia 2013 roku. Pozostali nadal mogą przechodzić na emeryturę po 15 latach służby. To oznacza, że taką możliwość będzie miało łącznie ponad ćwierć miliona osób z wojska, policji, straży pożarnej i granicznej czy służb specjalnych.
Upadł najbardziej radykalny wariant reformy, który rząd rozważał jeszcze w tamtej kadencji – włączenie służb mundurowych do systemu powszechnego.
Zdaniem ekonomistów prace nad zmianami emerytur dla tych grup powinny zostać przyspieszone. – Ważne, by zmiany weszły w życie razem, nie powinno być tak, że podnosi się wiek emerytalny kobietom, a z policjantami się długo negocjuje – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku.
Jak wydłużyć wiek emerytalny
Dla kobiet i mężczyzn ma być podnoszony w identycznym tempie – co cztery miesiące ustawowy wiek przechodzenia na emeryturę ma być wydłużany o miesiąc. I tak np. między styczniem a 1 maja 2013 roku prawo do emerytury uzyskają kobiety, które ukończą 60 lat, i mężczyźni kończący 65 lat i miesiąc. Takie tempo zmian oznacza, że docelowy wiek 67 lat mężczyźni osiągną w 2020 roku, a kobiety w 2040. Zmiany zapisano w projekcie nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach FUS, którą obecnie konsultuje rząd.