Do Sejmu skierowany został senacki projekt ustawy w sprawie ponownego przeliczenia wysokości zaniżonych emerytur kobiet z rocznika 1953. Według szacunków z nowych przepisów może skorzystać ok. 50 tys. osób.

Zgodnie z projektem o ponowne przeliczenie emerytury będą mogły wnioskować osoby, które zdecydowały się przejść na wcześniejszą emeryturę przed tym, gdy ogłoszono przepisy, zgodnie z którymi późniejsze emerytury są pomniejszane o wypłacone tzw. emerytury wcześniejsze. W takiej sytuacji znalazły się przede wszystkim kobiety urodzone w 1953 r.

Zgodnie z proponowanymi przepisami ta grupa emerytów mogłaby złożyć wniosek o ponowne przeliczenie emerytury. Przysługiwałoby im także wyrównanie za okres, w którym pobierali zaniżone świadczenie. Wnioskodawcy szacują, że nowych przepisów może skorzystać ok. 50 tys. osób.

W środę za inicjatywą senacką opowiedziało się 60 senatorów, jeden był przeciw, 35 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej odbyła się debata, podczas której senator Marek Borowski (KO) wskazywał, że koszt podwyższenia emerytur dla osób, które skorzystają z nowych przepisów, to ok. 70 mln zł rocznie. Kolejne ok. 440 mln zł pochłoną jednorazowe wypłaty wyrównania za lata, gdy emeryci pobierali niższe świadczenie.

Pierwszy projekt w sprawie przeliczenia wysokości emerytury dla kobiet z rocznika 1953 Senat skierował do Sejmu już w lipcu. Sejm jednak nie zajął się nim przed końcem kadencji. Na początku nowej kadencji Senatu senatorowie KO i PSL zgłosili projekt ponownie.

Projekt w sprawie emerytur osób z rocznika 1953 przygotowało także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ma on także umożliwić tej grupie osób wystąpienie o ustalenie prawa do emerytury bez zastosowania niekonstytucyjnego mechanizmu pomniejszania podstawy jej obliczenia o pobrane emerytury wcześniejsze. W przypadkach gdy ponownie ustalona wysokość emerytury powszechnej będzie wyższa od tej wypłacanej dotychczas, przewidziana została wypłata stosownego wyrównania.

Wiceszef MRPiPS Marcin Zieleniecki podczas senackiej debaty wskazywał, że rządowy projekt znajduje się obecnie na etapie uzgodnień wewnątrzresortowych. "Postaramy się, aby etap uzgodnień międzyresortowych został uruchomiony jak najszybciej. (...) Wystąpimy także o to, aby konsultacje społeczne nad projektem zostały przeprowadzane w skróconym terminie, 21-dniowym" – zadeklarował.

Podkreślił, że projekt rządowy różni się od senackiego terminem składania wniosków o przeliczenie emerytury. Według rządowego projektu wnioski o ponowne przeliczenie emerytury będzie można złożyć w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Z kolei zgodnie z senackim projektem o ponownie przeliczenie emerytury będzie można wystąpić bezterminowo.

Na początku marca Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepis, na którego podstawie emerytury kobiet urodzonych w 1953 r., przyznawane po ukończeniu powszechnego wieku emerytalnego, były pomniejszane o wypłacone dotychczas tzw. emerytury wcześniejsze. Przepis ten nie budziłby wątpliwości, gdyby został ogłoszony przed momentem podejmowania przez tę grupę kobiet decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę. Zdaniem TK wprowadzenie mechanizmu potrącania kwot pobranych świadczeń w stosunku do kobiet z rocznika 1953 nastąpiło z naruszeniem konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Po wyroku TK Zakład Ubezpieczeń Społecznych do 23 kwietnia przyjmował wnioski o wznowienie postępowania, a tym samym przeliczenie świadczenia już bez jego pomniejszania. Do oddziałów ZUS wpłynęło wówczas 23,5 tys. skarg. Jednak ponad 11,2 tys. skarg dotyczyło decyzji wydanych ponad 5 lat temu, a w takiej sytuacji – zgodnie z art. 146 Kodeksu postępowania administracyjnego – ZUS nie mógł wydać ponownej decyzji w tej sprawie. Kolejne ponad 4 tys. skarg nie dotyczyło w ogóle materii wyroku TK, np. złożyły je osoby z innego rocznika niż 1953, mężczyźni lub kobiety, które nie pobierały wcześniejszej emerytury.