10 lipca wchodzi w życie nowa ustawa o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych (Dz.U. 2015 r. poz. 881). Po raz pierwszy reguluje ona na poziomie krajowym kwestie tzw. F-gazów. Niestety, z pewnością przysporzy przedsiębiorcom kłopotów, ponieważ robi to na podstawie nieobowiązującego już od pół roku unijnego rozporządzenia.
To oznacza masę niejasności i świadomość, że przepisy w niedługim czasie zostaną znowu zmienione. A fluorowane gazy cieplarniane (zwane też F-gazami) są stosowane powszechnie jako tzw. czynniki chłodnicze w samochodach, klimatyzatorach czy całych systemach klimatyzacyjnych. Służą jako środki spieniające, są używane w gaśnicach i systemach przeciwpożarowych, pompach ciepła, rozdzielnicach elektrycznych czy jako rozpuszczalniki. Zetknąć się z nimi może praktycznie każdy
przedsiębiorca. Jest też duża grupa firm wykorzystujących, wytwarzających, sprowadzających, wywożących czy obsługujących tego typu urządzenia.
Nowa ustawa nie tylko porządkuje kwestie nieuregulowanych do tej pory u nas F-gazów, ale zastępuje też ustawę z 20 kwietnia 2004 r. o substancjach zubożających warstwę ozonową (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 436) w kwestiach dotyczących tych substancji. Przypominamy, że pod nazwą substancji zubożających warstwę ozonową (SZWO) kryją się bardziej niebezpieczne freony i halony, które w ostatnich latach zastąpione zostały w dużej mierze przez F-gazy.
Problem jednak w tym, że polskie przepisy przywołują rozporządzenie (WE) Parlamentu Europejskiego i Rady nr 842/2006 z 17 maja 2006 r. (Dz.Urz.
UE z 2006 r. L 161, s. 1), tymczasem od 1 stycznia 2015 r. obowiązuje już rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 517/2014 z 16 kwietnia 2014 r. w sprawie fluorowanych gazów cieplarnianych i uchylenia rozporządzenia (WE) nr 842/2006 (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 150, s. 19), które stosuje się wprost we wszystkich krajach UE.
– Nasza ustawa powinna być uzupełnieniem
przepisów unijnych – mówi Joanna Wilczyńska, ekspert spółki Atmoterm zajmującej się doradztwem w zakresie ochrony środowiska. – Kłopoty dotyczyć mogą przede wszystkim określania limitów ilości F-gazów.
W nowym unijnym rozporządzeniu zmieniono bowiem m.in. zasady wyliczania limitów F-gazów, po których przekroczeniu
przedsiębiorcy są zobowiązani do stosowania niektórych przepisów. Graniczną ilością dotyczącą kontroli szczelności czy prowadzenia dokumentacji urządzeń podlegających przepisom jest w ustawie 3 kg F-gazów. A w nowym rozporządzeniu unijnym ten limit wyznaczany jest inaczej: jako 5 ton ekwiwalentu dwutlenku węgla. Po przeliczeniu wartości te często mogą być poniżej 3 kg – np. 2,5 kg.
W tej sytuacji przedsiębiorcy z pewnością będą mieli kłopoty w interpretacji zapisów ustawy.
Drugi problem to kary. Ustawa wprowadza w art. 47–49 kary pieniężne do 30 tys. zł, m.in. za nieprzestrzeganie nieobowiązującego rozporządzenia (WE) nr 842/2006.
O wyjaśnienie poprosiliśmy Ministerstwo Środowiska i specjalizującego się w kwestiach związanych z ochroną środowiska mec. Jędrzeja Klatkę. [opinie]
Z jakimi jeszcze obowiązkami muszą się liczyć przedsiębiorcy? Nowa ustawa m.in.:
wustanawia krajowy system certyfikacji dla zakładów serwisowych w zakresie SZWO i F-gazów – fluorowanych gazów cieplarnianych (unijne przepisy w tym zakresie już obowiązują);
wustala zasady systemu sprawozdawczości dotyczącej ww. substancji i gazów oraz zawierających je produktów, urządzeń i systemów;
wdefiniuje nowe uprawnienia kontrolne wykonywane przez organy Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Pożarnej, a także ministra obrony narodowej;
wwprowadza obowiązek umieszczania etykiet w języku polskim na sprowadzanych do Polski produktach, urządzeniach, systemach ochrony przeciwpożarowej, gaśnicach oraz pojemnikach zawierających substancje kontrolowane (SK) lub F-gazy;
wtworzy Centralny Rejestr Operatorów Urządzeń i Systemów Ochrony Przeciwpożarowej. Będzie on zawierał m.in. informacje o podmiotach użytkujących duże urządzenia chłodnicze i klimatyzacyjne oraz pompy ciepła, systemy ochrony przeciwpożarowej i niektóre inne urządzenia zawierające co najmniej 3 kg substancji kontrolowanych lub F-gazów.
Ustawa reguluje też kwestie pracowników i przedsiębiorstw prowadzących działalność w zakresie produkcji i usług związanych ze stosowaniem SZWO oraz F-gazów. Chodzi m.in. o: operatorów i serwisantów urządzeń chłodniczych i klimatyzacyjnych zawierających F-gazy lub SZWO, operatorów systemów przeciwpożarowych wyposażonych w te gazy, osoby fizyczne wykonujące czynności wymagające zaświadczenia w zakresie odzysku F-gazów z systemów klimatyzacji samochodowej, producentów pianek, aerozoli, preparatów gaśniczych, urządzeń chłodniczych i klimatyzacyjnych. Nowe przepisy regulują również działania związane z obrotem tymi substancjami i gazami oraz produktami, urządzeniami, gaśnicami i systemami zawierającymi je lub od nich uzależnionymi.
Ustawa nakłada ponadto obowiązek kontrolowania szczelności urządzeń, szkoleń i zaświadczeń, a także sporządzania sprawozdań dotyczących wykonywanych czynności związanych z substancjami zubożającymi warstwę ozonową oraz z fluorowanymi gazami cieplarnianymi. Firmy stosujące te substancje lub gazy, przywożące oraz wywożące je z Polski muszą przekazywać w formie elektronicznej roczne sprawozdania do Instytutu Chemii Przemysłowej w Warszawie.
Ustawa wchodzi w życie 10 lipca, ale dla niektórych przepisów przewidziano dłuższe vacatio legis. Dotyczy to:
- obowiązku posiadania certyfikatu dla personelu i certyfikatu dla przedsiębiorcy,
- wymogu posiadania przez serwisanta klimatyzacji samochodowej zaświadczenia o szkoleniu oraz
- części przepisów wprowadzających administracyjne kary pieniężne,
Te przepisy wejdą w życie po upływie trzech miesięcy, czyli od 26 września 2015 r.
Natomiast od 26 grudnia 2015 r. wejdą w życie:
- obowiązek prowadzenia dokumentacji przez operatorów urządzeń i systemów i
- część przepisów o karach pieniężnych.
Katarzyna Pliszczyńska rzecznik prasowy ministra środowiska
/
Dziennik Gazeta Prawna
Przyjęta ustawa odnosi się do rozporządzenia (WE) nr 842/2006, ponieważ Polska w pierwszej kolejności musi wypełnić wszystkie obowiązki określone w starym rozporządzeniu, niezależnie od obowiązków określonych w nowym rozporządzeniu. Artykuł 26 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 517/2014 stanowi, że rozporządzenie nr 842/2006 zostaje uchylone bez uszczerbku dla zgodności z wymogami tego rozporządzenia, zgodnie z zawartym w nim harmonogramie. (...) Ponadto obecnie brak jest nowych rozporządzeń wykonawczych do rozporządzenia nr 517/2014, co nie pozwoliłoby na właściwe opracowanie ustawy zapewniającej wykonanie tego rozporządzenia. Dodatkowo część przepisów rozporządzenia nr 517/2014, wprowadzających nowe obowiązki, będzie obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. (...)
Obecnie prowadzona jest analiza przepisów nowego rozporządzenia w celu ich wprowadzenia do krajowego porządku prawnego.
Próg 3 kg wynika z przepisów rozporządzenia nr 842/2006 i rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1005/2009 z 16 września 2009 r. w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową (Dz.Urz. UE z 2009 r. L 286, s. 1 ze zm.), do których odwołują się przepisy ustawy. Próg podawany w tonach ekwiwalentu CO2 wynika natomiast z przepisów rozporządzenia nr 517/2014. Na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska dostępny jest kalkulator do przeliczeń:
http://www.mos.gov.pl/artykul/2626_fluorowane_gazy_cieplarniane/24640_publikacje.html.
Jędrzej Klatka radca prawny
/
Dziennik Gazeta Prawna
Zgodnie z art. 26 rozporządzenia UE nr 517/2014 odesłania do rozporządzenia (WE) nr 842/2006 odczytuje się jako odesłania do niniejszego rozporządzenia zgodnie z tabelą korelacji znajdującą się w załączniku VIII do niej. Wszystkie odesłania w ustawie o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych (Dz.U. 2015 r. poz. 881) do rozporządzenia (WE) nr 842/2006 należy więc odczytywać jako odesłania do rozporządzenia UE nr 517/2014.
Prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym. Jeżeli rozporządzenie nr 842/2006 utraciło moc 1 stycznia 2015 r., to żadna ustawa krajowa państwa członkowskiego UE nie może „przywrócić go do życia”, bo wtedy ustawa krajowa byłaby ważniejsza niż prawo UE – a to jest niemożliwe. Oznacza to np., że nawet jeśli w ustawie wartością graniczną są 3 kg F-gazu, ale z przelicznika CO2 wynika, że jest to mniej kilogramów, to należy jako wartość graniczną stosować tę z przelicznika.
Podobnie, mimo że kary są przypisane do unijnego rozporządzenia z 2006 r., będzie się je stosować do rozporządzenia obecnie obowiązującego.