Prace społeczne, grzywna bądź kara administracyjna do 30 tys. zł – to pomysły na walkę ze zwyczajem wypalania traw.

Zaostrzenie odpowiedzialności wykroczeniowej i wprowadzenie dodatkowej odpowiedzialności administracyjnej za ten proceder zakłada projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej, który pojawił się w Rządowym Centrum Legislacji. Zgodnie z nim osoba wypalająca łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, szlaki kolejowe, szuwary itp. nadal jak dotychczas musi liczyć się z karą aresztu, ale nowością jest możliwość orzeczenia względem niej kary ograniczenia wolności. Autorzy projektu wskazują, że dzięki temu możliwe stanie się ukaranie takiej osoby nieodpłatną pracą na cele społeczne. Projekt zmienia również wysokość grzywny – do tej pory mieściła się ona w zakresie od 5 do20 tys. zł, a po wejściu w życie nowych przepisów może wynieść nawet 30 tys. zł. W ramach odpowiedzialności wykroczeniowej możliwe będzie również orzeczenie obowiązku przywrócenia wypalonych terenów do stanu poprzedniego.
Co istotne, jeśli osoba wypalająca trawy zostanie ukarana zgodnie z nowymi zasadami odpowiedzialności wykroczeniowej, regionalny dyrektor ochrony środowiska właściwy miejscowo ze względu na miejsce popełnienia czynu będzie mógł dodatkowo orzec karę administracyjną – również do 30 tys. zł. Jej wysokość ma zależeć od kosztów przywrócenia gruntu do poprzedniego stanu. Kara będzie płatna w ciągu 14 dni od jej nałożenia. Jeśli nie zostanie uiszczona, wraz z odsetkami będzie podlegać przymusowej egzekucji, zgodnie z przepisami o egzekucji w administracji.
Autorzy projektu jasno wskazują cel podwyższenia kwoty grzywny i kary administracyjnej. – Ma to służyć zadośćuczynieniu za wyrządzone szkody oraz pozyskaniu środków na restytucję – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Etap legislacyjny
Projekt na etapie konsultacji społecznych