Projekt PiS nowelizacji ustawy o lasach jest skandaliczny, musimy wobec niego protestować - mówił w piątek lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Stwierdził, że proponowane zmiany mają służyć spółkom Skarbu Państwa i mogą doprowadzić do zmniejszenia powierzchni lasów w Polsce.

18 maja połączone sejmowe komisje: gospodarki i rozwoju oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa zajmą się projektem PiS dotyczącym zmiany ustawy o lasach.

Według niego, lasy, grunty i inne nieruchomości Skarbu Państwa zarządzane przez Lasy Państwowe mogą być przedmiotem zamiany na lasy, grunty i inne nieruchomości w przypadkach uzasadnionych potrzebami i celami gospodarki leśnej albo polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii lub transportu. Projekt wskazuje, że projekty te mają służyć upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza.

Zamiana byłaby dokonywana przez nadleśniczego lub dyrektora regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych po uzyskaniu zgody dyrekcji, albo przez dyrektora generalnego Lasów Państwowych na wniosek ministra do spraw środowiska, złożony w porozumieniu z ministrem do spraw klimatu i ministrem gospodarki.

Zdaniem lidera Polski 2050 projekt jest skandaliczny, a jego przyjęcie mogłoby doprowadzić do "zniknięcia" części lasów. "Ten projekt mówi, że lasy państwowe mogą zamienić się na każdy rodzaj gruntu, niezależnie od jego wartości, niezależnie czy to las, czy to pole, łąka czy wysypisko, bez żadnych dopłat, jeśli każe im to zrobić rząd" - stwierdził Hołownia.

Odnosząc się do uzasadnienia projektu, zwrócił uwagę na zapis o możliwości zamiany lasu państwowego na dowolną nieruchomość o tej samej powierzchni. Według Hołowni, proponowane zmiany będą zobowiązywać Lasy Państwowe do wymiany gruntów z każdym, kogo wskaże dany minister.

"Lasy Państwowe mogą być zmuszone do tego, aby np. oddać 200 hektarów pięknego lasu za nieruchomość, na której stoją ruiny jakiejś fabryki, albo np. jest zanieczyszczona gleba. W ten sposób będzie zmniejszana powierzchnia lasu, bo pewnie ten człowiek, co pozyska las, będzie chciał go wyciąć, aby na tym terenie coś postawić" - mówił Hołownia.

Jego zdaniem, projekt jest podporządkowany spółkom Skarbu Państwa. "Spółki mają czasem problem z uzyskaniem dostępu do powierzchni leśnej, którą chciałyby wyciąć, aby postawić tam np. farmę fotowoltaiczną" - powiedział Hołownia. "Wyciąć las, aby postawić OZE, na których będą mogli zarobić, tak oni o tym myślą, zamiast szukać nowych dróg, aby doprowadzić do tego skądinąd słusznego celu" - dodał.

Zwrócił uwagę, że ustawa nie precyzuje dokładnych warunków zamiany, czy dopłat w przypadku gruntów o niższej wartości.

"Dojdzie do prywatyzacji polskich lasów i zamiast 80 proc. lasów będziemy mieć za chwilę 40 proc. w zasobie państwowym, choć Lasy Państwowe będą nadal posiadaczami tych gruntów" - stwierdził

Zdaniem Hołowni, przeciwko projektowi należy protestować. "My, w ruchu Polska 2050 będziemy +trąbić+ przez kilka najbliższych dni, aby ten idiotyzm powstrzymać. Będziemy cytować ministra Jana Szyszkę z 2015 r., który wprost mówił, że lasy są własnością narodową, są naszym narodowym skarbem" - mówił.

W uzasadnieniu projektu napisano, że ma on rozszerzać prawne możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa, ponieważ obecne przepisy dopuszczają dokonywanie zamiany wyłącznie w przypadkach podyktowanych potrzebami i celami gospodarki leśnej.

"Natomiast projektowana zmiana (...) wprowadza dodatkowo możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwu w przypadkach uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii lub transportu służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza" - podkreślono.

Wskazano, że jednym z dokumentów określających powyższe potrzeby i cele jest Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, przyjęta przez rząd w 2017 r.

W uzasadnieniu zaznaczono również, że proponowane przesłanki nie wprowadzają odstępstw od dotychczasowego mechanizmu dokonywania zamiany. "W dalszym ciągu zamiana nieruchomości będzie możliwa jedynie po ich wycenie przez osoby posiadające uprawnienia z zakresu szacowania nieruchomości, tym samym będzie odbywać się bez szkody dla Skarbu Państwa" - napisano.

Wskazano też, że zaproponowane zmiany przyczynią się m.in. do tworzenia nowych miejsc pracy oraz wzrostu gospodarczego w związku z inwestycjami realizowanymi na terenach pozyskanych od Lasów Państwowych. Proponowane w projekcie zmiany miałby także wpłynąć na poprawę sytuacji mikro, małych i średnich przedsiębiorców poprzez umożliwienie im współpracy przy realizacji przedsięwzięć wykonywanych w efekcie zrealizowanych inwestycji.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza sprawozdawczyni projektu, posłanki PiS Ewy Malik.