Zarządzający głównymi drogami, liniami kolejowymi i lotniskami będą zobowiązani do oceniania w tzw. mapach hałasu szkodliwych skutków hałasu – taki ma być efekt noweli prawa ochrony środowiska, której projekt Ministerstwo Klimatu i Środowiska skierowało wczoraj do opiniowania.

Akustyczny standard jakości środowiska ustalać ma minister zdrowia w porozumieniu z ministrem klimatu – przewiduje projekt. Zdaniem wnioskodawców pozwoli to na jego optymalne, z medycznego punktu widzenia, ustalenie, przy uwzględnieniu kwestii takich jak zdrowie i dobrostan ludzi oraz zrównoważony rozwój.
Nowy obowiązek ma objąć m.in. takie pomioty, jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Autostrada Wielkopolska SA, Gdańsk Transport Company, Stalexport Autostrada Małopolska SA, PKP PLK SA, Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”, Port Lotniczy Kraków-Balice czy lotniska Rzeszów-Jasionka i Lublin-Świdnik.
– Dotychczas GDDKiA przygotowała trzy edycje strategicznych map hałasu, sporządzamy je co pięć lat. Dotyczyły one dróg o największym natężeniu ruchu, tj. ponad 3 mln pojazdów rocznie. Do 30 czerwca 2022 r. powinniśmy przygotować kolejną, czwartą edycję map. Ostatnie mapy objęły ponad 8 tys. km dróg. Następna edycja na pewno obejmie większą liczbę kilometrów dróg. Teraz czekamy na rozporządzenie wykonawcze i wytyczne Ministerstwa Klimatu i Środowiska na temat tego, jak sporządzać mapy hałasu. Gdy już będziemy mieli te dane, będziemy mogli ogłosić przetargi na wykonanie map. Nowością, w stosunku do dotychczasowych przepisów, będzie to, że za niesporządzenie mapy w terminie będą groziły wysokie kary finansowe. Podobny obowiązek mają kolejarze, lotniska i niektóre miasta. Jednak – ze względu na długość sieci dróg – GDDKiA będzie miała najwięcej pracy do zrobienia ‒ mówi DGP Szymon Piechowiak, rzecznik prasowy GDDKiA, pytany o praktyczne skutki noweli dla dyrekcji.
Dodatkowo nowela ma umożliwić marszałkom województw zobowiązanie podmiotów korzystających ze środowiska do sporządzania i przedkładania im przeglądów ekologicznych, które z kolei mają być podstawą do określania obowiązków naprawczych.
Projekt ma wdrożyć do polskiego prawa dyrektywę Komisji (UE) 2020/367 z 4 marca ub.r. Państwa członkowskie mają czas na wprowadzenie jej zapisów najpóźniej do 31 grudnia tego roku.
W wyniku zmiany przepisów nastąpić ma rozszerzenie sporządzanych już obecnie tzw. strategicznych map hałasu o ocenę jego szkodliwych skutków. Celem tej oceny ma być ustalenie szkodliwego wpływu hałasu na człowieka. W założeniu ma ona również inspirować do minimalizowania tych uciążliwości.
Dyrektywa wskazuje na to, że do celów oceny szkodliwych skutków mają być brane pod uwagę: choroba niedokrwienna serca (IHD), znaczna uciążliwość (HA) oraz znaczne zaburzenia snu (HSD). Dokument konkretnie – w formie wzorów – precyzuje, jakie metody powinny być stosowane w celu ustalenia oceny skutków hałasu w środowisku i jak należy je obliczać.
Według wnioskodawcy projektu ustawy dzięki temu podmioty zobowiązane do sporządzania strategicznych map hałasu zyskają narzędzie, które umożliwi im dokonanie w jednorodny sposób oceny szkodliwych skutków hałasu drogowego, kolejowego i lotniczego dla populacji ludzkiej. A w szczególności ocenę wpływu tych hałasów na powstawanie wyżej wymienionych chorób, czyli IHD, HA oraz HSD.
– Ustalenie tych szkodliwych skutków pozwoli na podjęcie, m.in. w ramach sporządzania i realizacji programów ochrony środowiska przed hałasem, racjonalnych działań naprawczych na rzecz ich minimalizacji – przekonuje resort klimatu i środowiska.
– Całokształt zmian proponowanych w projekcie ustawy powinien pozytywnie wpłynąć na zapewnienie właściwego stanu środowiska, a w szczególności na właściwy klimat akustyczny w środowisku, a tym samym na zdrowie i dobrostan człowieka – dodaje.
Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do opiniowania