Wprowadzenie technicznej zmiany, zgodnie z którą od 1 stycznia 2020 r. miały zacząć funkcjonować nowe moduły Bazy Danych Odpadowych, wiąże się z szeregiem komplikacji i utrudnień – zwraca uwagę Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

O co chodzi z całym zamieszaniem wokół BDO? Przedsiębiorcy wytwarzający odpady i spełniający kryteria określone w ustawie o odpadach, powinni bowiem zarejestrować się w bazie BDO najpóźniej 31 grudnia 2019 roku, tak by od początku 2020 roku móc operować elektronicznymi dokumentami ewidencyjnymi i sprawozdawczymi, takimi jak elektroniczne karty ewidencji odpadów, elektroniczne karty przekazania odpadów, czy też roczne sprawozdania.

Jak zaznacza jednak Związek Pracodawców i Przedsiębiorców, bardzo duża część przedsiębiorców nie była świadoma obowiązku rejestracji w bazie BDO. W samej procedurze rejestracji przedsiębiorcom nie pomagały na pewno dość skomplikowane przepisy ustawy o odpadach. Dopiero dodatkowe wyjaśnienia Ministerstwa Klimatu częściowo rozjaśniały sytuację. Efekt był taki, że podczas gdy niektóre szacunki wskazują, iż w bazie znajdować powinno się nawet pół miliona podmiotów funkcjonujących na rynku, pod koniec 2019 roku było w niej jedynie 160 tysięcy firm.

ZPP zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich tygodni urzędy marszałkowskie nie nadążały z rozpatrywaniem napływających wniosków o rejestrację. Jakie są tego konsekwencje? ZPP wskazuje, że od 1 stycznia 2019 r. podmioty gospodarujące odpadami nie mogą od tego dnia przyjmować odpadów od firm, które nie uzyskały wpisu do rejestru, ponieważ nie mogą one wypełnić elektronicznych kart przekazania odpadów. Problem ten rozwiązać ma projekt nowelizacji, którą 14 stycznia zajmowała się już komisja senacka.

Zgodnie z uzgodnionymi rozwiązaniami, przedłużony ma zostać termin sprawozdawczości dot. odpadów, m.in. dla samorządów, czy wprowadzenie obliga sporządzania ewidencji odpadów w przypadku awarii Bazy Danych Odpadowych. Kluczową zmianą jest jednak wydłużenie do 30 czerwca 2020 r. możliwości prowadzenia ewidencji odpadowej w formie papierowej. Należy jednak pamiętać, że dokumenty te będą także musiały znaleźć się w elektronicznej bazie. Zgodnie z procedowaną nowelą mają one być wprowadzane niezwłocznie – najpóźniej do 31 lipca 2020 r.

Jak wyjaśniał z kolei Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska, BDO może generować problemy głównie dla tych firm, które do tej pory nie musiały prowadzić sprawozdawczości, ewidencji odpadowej. Jak zaznaczył, dotychczasowa ewidencja praktycznie się nie zmieniła, a różnicą jest jedynie to, że ma być ona prowadzona elektronicznie.

Teoretycznie przedsiębiorcy powinni być zarejestrowani w BDO już od ponad roku. ZPP twierdzi, że skoro jednak nie dopełniła tego obowiązku 1/3 firm, fakt ten świadczy to o tym, że opóźnienia nie są rezultatem pojedynczych niedopatrzeń i pomyłek.

- Przedsiębiorcy zwyczajnie albo o obowiązku nie wiedzieli, albo wywnioskowali błędnie ze skomplikowanych przepisów, że mu nie podlegają – czytamy w przekazanym komentarzu ZPP.

W BDO zarejestrowanych jest obecnie 188 tys. firm