Odrzucając projekt "uchwały klimatycznej", PiS prowadzi walkę z ekologizmem i odrzuca debatę o tym, jak polskie instytucje i społeczeństwo powinny przygotować się i uczestniczyć w walce ze zmianami klimatycznymi - oświadczyli w piątek politycy Koalicji Obywatelskiej.

W środę sejmowa komisja ochrony środowiska, po przeprowadzeniu pierwszego czytania projektu uchwały w sprawie stanu kryzysu klimatycznego, wniosła o jego odrzucenie. Projekt złożyli w listopadzie ub. roku posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Według jego zapisów, Sejm miałby uznać m.in. że Polska znajduje się w stanie kryzysu klimatycznego oraz wezwać rząd do prowadzenia polityki klimatycznej w oparciu o aktualne stanowisko nauki, wyrażone w najnowszych raportach Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) i niezwłocznego wdrożenia proponowanych przez środowisko naukowe rozwiązań.

Projekt mówi również, że Sejm RP uznaje za niezbędne niezwłoczne opracowanie strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski do 2040 r. oraz jej realizacji przez rząd poprzez podjęcie natychmiastowych kroków prowadzących do sprawiedliwej transformacji gospodarczej i energetycznej w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Politycy KO odnieśli się do sprawy na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jak mówił poseł Jan Grabiec, "w obliczu oczywistych dowodów o konieczności podjęcia polityk w ochronie klimatu, większością parlamentarną, głosami PiS projekt prac nad uchwałą klimatyczną został przez komisję odrzucony".

Stwierdził również, że "PiS w ogóle nie chce, abyśmy debatowali nad tym, jak instytucje państwa, polskie społeczeństwo powinno przygotować się i uczestniczyć w walce ze zmianami klimatycznymi".

Posłanka Gabriela Lenartowicz oceniła, że poprzez odrzucenie projektu PiS zmierza do "negacjonizmu klimatycznego" i prowadzi "proklamowaną za pieniądze publiczne walkę z tzw. ekologizmem". Podkreśliła, że złożony projekt uchwały dotyczył "potwierdzenia naukowych podstaw kryzysu klimatycznego i pilnych działań kierunkowych w tym zakresie".

Europoseł Bogusław Sonik dodał, że odrzucenie projektu świadczy o "hipokryzji obozu rządzącego", ponieważ premier Mateusz Morawiecki "deklaruje w swoich przemówieniach walkę ze zmianami klimatycznymi". "Odrzuca się propozycje, które pokazałyby, że Sejmowi zależy na tym, aby nie dopuścić do niekorzystnych zmian klimatycznych, a taka była intencja tej uchwały" - mówił Sonik.

Lenartowicz odniosła się również do planów powstania Narodowego Centrum Badań nad Zmianami Klimatu, którego pomysłodawczynią jest europosłanka PiS Izabela Kloc. Koncepcja działania i finansowania Centrum ma być ogłoszona w najbliższych miesiącach.

Zdaniem posłanki KO "Centrum ma być finansowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych i m.in. przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska". Jak mówił: "to centrum ma stanowić zaplecze rządu oraz (...), jak zostało zapowiedziane, zostało powołane do zwalczania ekologizmu".

"Ja chciałam zapytać pana premiera Mateusza Morawieckiego, czy wie o tym, że jego ministrowie deklarują publiczne pieniądze na cel takiego negacjonizmu klimatycznego. W jakim kierunku to ma działać?" - pytała posłanka.