- Producenci plastiku nie mogą chować głowy w piasek i muszą próbować wpływać na legislację, która będzie umożliwiała realizowanie idei gospodarki obiegu zamkniętego – mówi Tomasz Piec, wiceprezes zarządu Synthos.

Zdaniem Pieca, projekt gospodarki o obiegu zamkniętym jest na starcie utopijny. – Jest to przede wszystkim niepoliczalne, ponieważ nie mówimy tu tylko o plastiku ale o wszystkich odpadach. Ale uczestnicy łańcucha wartości powinni zdać sobie sprawę z miejsca w tym łańcuchu wartości i aktywnie w nim brać udział – powiedział Tomasz Piec.

- Zajmie to lata, ale jest konieczne - dodał.

Zdaniem Pieca nie da się całkowicie wyeliminować plastiku z naszego życia. Jako przykład podaje polimery konstrukcyjne. Z drugiej strony, w bardziej codziennym życiu, zużycie plastiku można bardzo mocno ograniczyć. Jednak ta zmiana musi zajść przede wszystkim w głowach konsumentów. - Dyrektywa unijna jest. Do 2021 roku powinna wejść w życie. Ile zajmie edukacja każdego z nas żeby zmienić myślenie o jednorazowym wykorzystywaniu i konsumpcji tych produktów w opakowaniach? Myślę, że dekady - mówi.

Wysłuchaj całej rozmowy.