Rada Naukowa Białowieskiego Parku Narodowego w piśmie adresowanym do Wójta Gminy Hajnówka stwierdza, że miejsce, w którym powstać ma zakład, oddalone jest jedynie o 4 kilometry od zachodniej granicy Puszczy Białowieskiej – jedynego polskiego przyrodniczego Obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO a sama inwestycja jest niezgodna z dokumentami planistycznymi określającymi wizję regionu.
RN BPN stwierdza także, że raport oddziaływania na środowisko przygotowany przez inwestora, spółkę Bella28Q nie spełnia „obligatoryjnych wymagań określonych w art. 66 ust. 1 ustawy o ochronie środowiska oraz zawiera wiele uchybień, które uniemożliwiają wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach planowanego przedsięwzięcia”.
Naukowcy związani z Białowieskim Parkiem Narodowym wyrażają także obawę o to, jaki wpływ będzie miała planowana inwestycja na lokalnych mieszkańców. Piszą bowiem, że forma przedsięwzięcia oraz jego lokalizacja może zagrażać zdrowiu oraz obniżyć poziom życia osób zamieszkujących okoliczne miejscowości a sama inwestycja „będzie miała negatywny wpływ na zasoby Puszczy Białowieskiej”.
W bardzo podobnym tonie wyrażają się leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. W piśmie do Barbary Golonko, sołtys wsi Dubicze Osoczne, LP podkreślają, że „Puszcza Białowieska jest jednym z niewielu miejsc w Europie, gdzie zachowały się zespoły organizmów charakterystyczne dla naturalnych lasów i występujących w nich typów siedlisk”. Leśnicy wskazują, że „nadmiar emitowanych gazów i innych substancji powstałych przy procesie pirolizy opon, odpadów plastikowych i gumowych znacząco może pogorszyć zdrowie okolicznych mieszkańców oraz wpłynąć na środowisko Puszczy Białowieskiej”.
Przypomnijmy, że do tej pory nie zapadły jeszcze żadne decyzje, które pozwalałby lub zakazywały inwestorowi wybudowanie zakładu. Postępowanie w sprawie toczy się przed Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Białystoku oraz Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Hajnówce.