Lubnauer, zapytana w Radiu Zet, czy prace domowe powinny być znów obowiązkowe, poinformowała, że minister Nowacka „będzie pewnie w październiku decydować, w jakiej postaci powinny być zmiany i od kiedy”.
– Na pewno nie chcemy powrotu prac domowych w takim zakresie, jak było to przed zmianą. Będziemy wypracowywać jakieś rozwiązanie, które nie będzie powrotem do tego, co było przed ograniczeniem – przypominam – oceniania, ponieważ pracę domową w dalszym ciągu można zadawać, tylko że ocena powinna mieć charakter odpowiedzi, co się zrobiło dobrze, co się zrobiło źle – dodała.
Lubnauer przekazała też, że do końca września resort ma otrzymać analizy z IBE-PIB. Ten przeprowadza ewaluację przepisów dotyczących ograniczenia prac domowych. W ramach badania m.in. zebrane zostaną opinie nauczycieli i uczniów oraz przeanalizowane wyniki egzaminu ósmoklasisty.
Od 1 kwietnia 2024 r. obowiązują przepisy ograniczające zadawanie prac domowych w podstawówkach. Zgodnie z nimi w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych pisemnych i praktyczno-technicznych, z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą. W klasach IV-VIII prace domowe mogą być zadawane, ale nie są obowiązkowe, a zamiast oceny uczeń ma otrzymać informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy. W marcu tego roku ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała ewaluację wprowadzonych przepisów. (PAP)
pak/ joz/