Dziś CKE ogłosiła wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. Zdaną maturą może się pochwalić nieco ponad 84 proc. abiturientów. Jednak, jak zauważa ekspert, zdany egzamin maturalny nie gwarantuje miejsca na studiach. Dlaczego?

Matura w dwóch formułach

Tegoroczna matura była przeprowadzana w dwóch formułach – formule 2015 i formule 2023. W tym roku większość uczniów przystąpiła do matury w formule 2023, czyli przewidzianej dla absolwentów czteroletniego liceum i pięcioletniego technikum zgodnie z wymogami podstawy programowej obowiązującej od 2019 r. Terminy przeprowadzania egzaminów w obu formułach były takie same – wyjaśnia w rozmowie z Gazetą Prawną Michał Łyszczarz, autor komentarza do Ustawy o systemie oświaty, ekspert z zakresu prawa oświatowego i samorządu terytorialnego.

Matura 2024 – wyniki egzaminów

Podane dziś przez Centralną Komisję Egzaminacyjną (CKE) wyniki wskazują, że zdaną maturą może się pochwalić nieco ponad 84 proc. abiturientów. Z informacji przekazanych przez CKE wynika, że do egzaminów z wszystkich przedmiotów obowiązkowych egzaminu maturalnego w Formule 2023 w terminie głównym w maju 2024 roku przystąpiło 245 966 tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych oraz 229 absolwentów – obywateli Ukrainy. Egzamin maturalny z języka polskiego zdało 95 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych, egzamin z matematyki zdało 89 proc. absolwentów, a egzamin z języka angielskiego, najczęściej wybieranego na maturze języka obcego, zdało 96 proc. O wynikach matur informuje także Ministerstwo Edukacji Narodowej w dzisiejszym poście na platformie X.

Co decyduje o zdanej maturze?

Zgodnie z obowiązującymi zasadami, by zdać egzamin maturalny, należy:

  • uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z egzaminu z każdego przedmiotu obowiązkowego ‎w części ustnej,
  • uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z egzaminu z każdego przedmiotu obowiązkowego ‎w części pisemnej (w tym z co najmniej jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym),
  • przystąpić do egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie ‎rozszerzonym w części pisemnej. W tym wypadku nie jest określony próg ‎zaliczenia, więc każdy wynik oznacza zdanie matury z tego przedmiotu.

Ustawa z dnia 12 maja 2022 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2022 r. poz. 1116 ze zm.) wprowadziła zmiany do treści art. 44zze uso. Stosownie do ust. 2a tego przepisu dla egzaminu maturalnego w części ustnej z przedmiotów dodatkowych nie określa się poziomu egzaminu– zauważa Michał Łyszczarz.

ikona lupy />
Średnie wyniki egzaminów maturalnych w z przedmiotów obowiązkowych. / Forsal.pl / Patryk Koch

Ekspert: "Zdana matura nie gwarantuje miejsca na studiach"

Progi zdawalności z każdego przedmiotu obowiązkowego zarówno ‎w części ustnej, jak i pisemnej matury zostały określone na poziomie 30 proc. Choć ich zdobycie nie wydaje się trudnym zadaniem, to jednak, jak zauważa ekspert, taki wynik nie gwarantuje miejsca na uczelni. – Fakt, że progi zdawalności są określone na poziomie 30 proc., czy też dla przedmiotu dodatkowego nie są określone, wcale nie oznacza, że matura nie jest dużym wyzwaniem. Być może jest tak w przypadku uczniów, którzy chcą zakończyć swoją edukację na tym etapie, ale dla wszystkich tych, którzy chcą ją kontynuować na obleganych studiach, znaczenie matury jest ogromne. Poszczególne uczelnie biorą pod uwagę wyniki z matury podczas procesu rekrutacji, więc matura zdana nie oznacza matury gwarantującej miejsce na studiach. Tu już poziom zaliczenia tego egzaminu ma ogromne znaczenie, ponieważ o tym, jakie wyniki matury gwarantują miejsce na uczelni decyduje liczba miejsc na uczelni i wyniki innych kandydatów. Poziom zdawalności matury określony na 30 proc. nie jest zatem poziomem zbyt niskim, bowiem oznacza wyłącznie spełnienie warunków formalnych zdania matury, podobnie jak ocena dopuszczająca oznacza ukończenie szkoły – tłumaczy Michał Łyszczarz.

ikona lupy />
Zdaną maturą może się w tym roku pochwalić nieco ponad 84 proc. abiturientów. / Forsal.pl / Patryk Koch