"This War of Mine" to pierwsza w historii polskiej edukacji gra wideo, jaką rząd zalecił umieścić w podstawie programowej. Czy polecenie młodym ludziom gry, która pozwala na wirtualne doświadczenie wyniszczającej walki o życie, to jednak na pewno dobry pomysł? Zwłaszcza w czasie, gdy tak wiele mówi się o kryzysie psychicznym młodych ludzi? A w szkołach mamy 1,5 rocznika dzieci?

„This War of Mine” powstała w oparciu o analizę szeregu konfliktów zbrojnych, szczególnie pod kątem losów ludności cywilnej oraz wpływu traumatycznych przeżyć na psychikę. Główną inspiracją dla twórców były relacje naocznych świadków oblężenia Sarajewa. Tak zrodziła się gra, która opowiada o losach cywilów usiłujących przetrwać w mieście ogarniętym wojną. Gra, która znalazła się wśród propozycji szkolnych lektur uzupełniających, którą Ministerstwo Edukacji i Nauki zachęca włączyć w proces dydaktyczny uczniów i uczennic szkół ponadpodstawowych. I którą udostępnia do bezpłatnego pobrania.

„This War of Mine”, czyli interaktywne doświadczenie śmierci

Co ważne, interaktywność gry sprawia, że gracz patrzy na wojnę z perspektywy uczestnika zdarzeń. A właściwie sam doświadcza wojny, co rusz będąc zmuszonym do podejmowania dramatycznych decyzji.

Jak czytamy o grze na rządowej stronie, „Cechuje ją niezwykły realizm w oddaniu ponurej rzeczywistości towarzyszącej wojnom i bezkompromisowe ukazanie wyniszczającej moralnie i fizycznie walki o życie. (…) nie da się ocalić wszystkich i na ogół przyjdzie nam wybierać pomiędzy mniejszym a większym złem. Jedno jest pewne, świat wokół nie jest tym, który znamy. Każde wyjście ze schronienia może skończyć się śmiercią z rąk agresywnych bandytów lub uzbrojonych żołnierzy. (…) Podejmowane przez gracza decyzje, z uwagi na potencjalne skutki, mogą powodować wyrzuty sumienia.”.

Korzyści i zagrożenia dla uczniów grających w „This War of Mine"

„Opowiadanie historii poprzez decyzje gracza pomaga zrozumieć okrucieństwa, na jakie narażeni są cywile w czasie konfliktów zbrojnych. Wydźwięk gry i wierność w portretowaniu ciężkich realiów czynią z niej pomocne narzędzie podczas rozmów z uczniami o wojnach, ich historii i naturze, a także etyce, psychologii, cenie godności człowieka, czy jego zachowaniu w obliczu sytuacji bezpośrednio zagrażających życiu.” – czytamy na gov.pl.

- To co uderzyło mnie najbardziej podczas grania w „This War of Mine”, to sposób w jaki gra z jednej strony uczy empatii i zrozumienia dla ofiar konfliktów zbrojnych, a z drugiej nie ma żadnego "presetu" moralności. Osoba grająca nie jest prowadzona za rękę, ale jej czyny mają wpływ na to, jaki jest stan psychiczny postaci - depresja czy samobójstwo także zaznaczają obecność w tym tytule – mówi Joanna Frota Kurkowska, Insights & Trade Strategist z G2A.com.

Bez wątpienia, gra uczy empatii mówiąc wiele o okrucieństwach wojny. Pokazując, że na wojnie nie ma wygranych. Z konfliktów zbrojnych nikt nie wychodzi cało, także tzw. zwycięzcy. Czy to nie są zbyt trudne treści dla młodych ludzi? Zwłaszcza, że wielu z nich doświadcza kryzysu psychicznego?

- Na pewno nie jest to tytuł tzw. casualowy i nie jest to gra do której możemy podejść w taki sam sposób, jak np. do szybkiej rozgrywki w "Candy Crush", wieczornego relaksu w "Fortnite" czy immersji w światy znane z "Red Dead Redemption II". Nie przypadkowym jest rating PEGI 18 i ostrzeżenia o przemocy. Nie jest to zdecydowanie tytuł dla każdego, i osobiście widzę ten tytuł jako swoisty wstęp do refleksji czym jest wojna i jakie są jej długotrwale konsekwencje dla pojedynczych ludzi oraz całych społeczności. Są to tematy z którymi nastolatków, szczególnie w dzisiejszych czasach, nie powinny zostawiać samych - dodaje ekspertka.

Myśląc o konsekwencjach gry dla zdrowia psychicznego uczniów warto pamiętać, że w szkołach nadal bardzo brakuje wsparcia dla uczniów. Jak mówi psycholożka szkolna Justyna Janikow, szkoła nie wspiera wystarczająco uczniów doświadczających trudności natury emocjonalnej.

- Do szkoły uczęszcza zwykle kilkuset uczniów, a psycholog szkolny często nie jest w stanie udzielić pomocy indywidualnej wszystkim potrzebującym z powodu pełnienia wielu obowiązków – dodaje Janikow.

Pamiętając więc o edukacyjnym aspekcie gry, nie można zapomnieć o psychice uczniów i uczennic. Patrząc w program, nie spuszczać oczu z dzieci. Brzmi prosto, ale czy przy tak dużej liczbie uczniów jest w możliwe? Pozostaje wierzyć w mądrość i uważność nauczycieli, którzy zdecydują się na wykorzystanie gry podczas lekcji w obecnym roku szkolnym 2023/2024.

Co jeszcze o warto wiedzieć grze „This War of Mine”

Grę wyprodukowało polskie studio 11 bit studios. W 2014 roku została wydana na systemy Microsoft Windows, macOS i Linux, a w 2015 Android i iOS. W 2016 roku wydano wersje na konsole Xbox One i PlayStation.

Gra była wielokrotnie doceniana i nagradzana przez międzynarodowe środowisko. Zdobyła m.in. „Audience Award” konkursu Independent Games Festival oraz „Beste internationale neue Spielwelt”) w konkursie Deutscher Computerspielpreis - obie w 2015 roku. Otrzymała też wysokie noty od recenzentów.

Wprowadzenie gry do kanonu nieobowiązkowych lektur szkolnych zapowiedziała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w 2020 roku. Do programu nauczania została włączona w 2022 roku. Dziś jest dostępna nieodpłatnie do celów edukacyjnych wraz z opracowanymi we współpracy z twórcami gry materiałami do wykorzystania podczas prowadzonych lekcji.

- To zdecydowanie nie jest tytuł ani przyjemny ani łatwy. Ciężkość uwagi osoby grającej przeniesiona jest tu na ludność cywilną. Nie odnajdziemy tutaj ani gloryfikacji wojny, ani urozrywkowienia konfliktu zbrojnego, jak ma to miejsce w przypadku np. gier FPS (First Person Shooters). Od strony mechaniki to raczej strategiczne zarzadzanie zasobami i walka o przetrwanie. Jednak pomimo niełatwej tematyki oraz wymagającej rozgrywki, tytuł sprzedał się w ponad 7 milionach egz na całym świecie, co pokazuje że osoby konsumenckie są otwarte na tego typu propozycje ze świata gamingu – mówi Joanna Frota Kurkowska, Insights & Trade Strategist z G2A.com.