Kredyt studencki wypłacany jest w ratach, niemal co miesiąc przez cały okres studiów. Zakończenie edukacji nie oznacza natychmiastowej konieczności uregulowania zadłużenia. Wtedy rozpoczyna się dwuletni okres karencji, przez który były student i kredytobiorca ma czas na rozwinięcie skrzydeł na rynku pracy i przygotowanie się na spłatę pożyczki bez odsetek w formie rat o połowę niższych niż te, w których kredyt był wypłacany. Np. jeżeli co miesiąc bank przelewał studentowi 600 zł, rata kredytu będzie wynosiła 300 zł, a okres spłaty będzie dwukrotnie dłuższy niż okres, w którym wypłacano kredyt. To jednak nie wszystko. Ustawa o pożyczkach i kredytach studenckich umożliwia niektórym z żaków całkowite anulowanie należności.
Zgodnie z art. 10 ustawy pożyczki studenckie i kredyty studenckie mogą być częściowo lub w całości umorzone. Istnieje pięć sytuacji, w których spłata może zostać anulowana.
Są to:
1) trudna sytuacja życiowa pożyczkobiorcy lub kredytobiorcy;
2) trwała utrata zdolności do spłaty zobowiązań;
3) brak prawnych możliwości dochodzenia roszczeń;
4) dobre wyniki ukończenia studiów;
5) śmierć kredytobiorcy.
Skutki finansowe umorzeń spłaty kredytów studencki pokrywane są ze środków Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich, który ulokowany jest w Banku Gospodarstwa Krajowego. Warto pamiętać, że prawo chroni absolwentów z takimi ługami przed nadmiernym obciążeniem finansowym. Rata kredytu nie może przekraczać 20 proc. miesięcznego dochodu kredytobiorcy. Osoby, które po ukończeniu studiów znalazły się w trudnej sytuacji, lub trwale utraciły zdolność do spłaty rat mogą starać się u umorzenie zobowiązania. Trudna sytuacja musi zostać udokumentowana przez ośrodek pomocy społecznej.
Czwarty punkt dotyczy 5 proc. najlepszych absolwentów danego rocznika na uczelni. Dobre wyniki w nauce pozwalają na zmniejszenie zadłużenia o 20 proc. Aby skorzystać z takiej możliwości należy złożyć wniosek z dokumentami potwierdzającymi oceny. Poza tym istnieje możliwość zawieszenia spłacania rat z powodu wyjątkowej sytuacji losowej. Może ono trwać maksymalnie do 12 miesięcy.