Nie tylko czwartoklasiści, lecz także ich nauczyciele mają szasnę na nowe urządzenia. Kupią je sobie sami za wystawione przez rząd bony.

2,5 tys. zł na zakup laptopów dostaną jesienią nauczyciele IV klas podstawówek. To element rządowego programu, nad którym pracuje Ministerstwo Cyfryzacji. Na razie skierowany jest tylko do tej grupy, w przyszłości jednak ma objąć też innych przedmiotowców – bony będą przyznawane w turach, a kryteria kwalifikacji w kolejnych rozdaniach będzie określać resort edukacji.

Na dofinansowanie będą mogli liczyć nauczyciele szkół publicznych. Inaczej niż w przypadku laptopów dla uczniów, sami zdecydują, jaki sprzęt jest im potrzebny – będą mogli wybrać zarówno klasycznego laptopa, jak i chromebooka, czyli urządzenie, którego działanie opiera się na internetowych aplikacjach. Dzięki temu może mieć niższe parametry, takie jak np. pojemność dysku, a także niższą cenę. A ta może mieć dla pedagogów znaczenie – 2,5 tys. zł wystarczy jedynie na klasyczny laptop z niższej półki.

Pedagodzy mogą jednak dołożyć do zakupu ze swoich pieniędzy do dowolnie drogiego komputera. Wtedy bon będzie działał jak kupon zniżkowy. – W przypadku uczniów postawiliśmy na jednolity standard dla wszystkich w klasie, ale nauczyciele mają różne potrzeby i ustawa daje im możliwość wyboru takiego sprzętu, jaki najlepiej przyda im się w pracy – zaznacza kierujący resortem cyfryzacji Janusz Cieszyński.

Laptop będzie własnością nauczyciela, ale przez trzy lata nie będzie mógł go sprzedać ani odstąpić do użycia komuś innemu. Z programu będą mogli skorzystać tylko ci nauczyciele, którzy wcześniej nie dostali komputera finansowanego z innych rządowych programów.

Dofinansowane przez rząd laptopy będzie można kupować w sklepach, które zgłoszą się do rejestru prowadzonego przez MC (nie będzie jednak można skorzystać z programów ratalnych). Zasada działania programu będzie podobna jak dofinansowanie zakupu telewizorów i dekoderów. Nauczyciele będą zgłaszać się po bony za pomocą aplikacji przygotowanej przez resort. Z dodatkowych środków będzie można skorzystać w ciągu trzech lat.

Zasady przekazywania laptopów będzie regulować ustawa o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, którą przygotował resort cyfryzacji, ale do Sejmu zamierzają wnieść ją posłowie PiS. To sposób na to, by ominąć długotrwały proces legislacyjny – w projektach poselskich nie trzeba prowadzić choćby konsultacji wewnątrz rządu. Razem z Januszem Cieszyńskim prezentowała go w piątek przewodnicząca sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży Mirosława Stachowiak -Różecka. Na miejsce ogłoszenia zmian wybrano Wrocław. Z tego okręgu wyborczego startowała w poprzednich wyborach posłanka.

Regulacja określi także, na jakich zasadach laptopy trafią do uczniów. Według przepisów, będzie kupować je centralnie Ministerstwo Cyfryzacji. Następnie trafią one do organów prowadzących szkoły, czyli samorządów, czy w przypadku szkół niepublicznych – np. stowarzyszeń. To one będą odpowiadały za to, by zgłosić do MC zapotrzebowanie, a później rozdać urządzenia dzieciom. Spadnie na nie także zarządzanie komputerami. Jeśli uczeń przeniesie się ze szkoły do szkoły, organ prowadzący będzie zobowiązany uzyskać od rodziców oświadczenie, że uczeń nadal posiada laptop od rządu.

Formalnie właścicielami komputera będą rodzice ucznia

Ustawa rozstrzyga też kwestię własności komputera. Laptop będzie przekazany uczniowi, ale formalnie jego właścicielami będą rodzice. Przez pięć lat nie będzie można sprzedać sprzętu, regulacja określa też, że będzie on posiadał specjalne oznaczenia. Jak pisaliśmy w DGP, w pierwszym roku będzie to grawerunek orła oraz naklejki Krajowego Programu Odbudowy – taki wymóg znalazł się w warunkach zamówienia przetargu na sprzęt.

Co ciekawe, rodzice będą mogli odmówić przyjęcia laptopa na własność. Jeśli tak się stanie, formalnie jego właścicielem będzie szkoła, a uczniowi zostanie wydany na podstawie umowy użyczenia. Laptop trzeba będzie zwrócić, jeśli uczeń zmieni placówkę.

Ustawa ma trafić do Sejmu jeszcze w przyszłym miesiącu. Choć zapisano w niej, że pierwsze komputery zostaną uczniom dostarczone dopiero w roku szkolnym 2024/2025, Janusz Cieszyński zapewnia nas, że zgodnie z wcześniejszymi obietnicami laptopy otrzymają uczniowie, którzy od września 2023 r. będą uczyli się w IV klasie. Jeśli regulacji nie uda się przyjąć odpowiednio wcześnie, komputery zostaną wydane na zasadach zawartych w Krajowym Planie Odbudowy. Jeśli proces legislacyjny odbędzie się sprawnie, posłowie mają poprawić w nim tę datę. ©℗