Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała rządowy projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Pierwsze czytanie projektu nowelizacji odbyło się w Sejmie 18 marca.

Przepisy, nad którymi pracuje Sejm – są one odpowiedzią na zobowiązania z expose premier Ewy Kopacz - zakładają możliwość utworzenia rządowego programu pomocy finansowej w pokryciu kosztów związanych ze studiami na zagranicznych uczelniach. W pierwszym czytaniu wszystkie kluby poselskie zaproponowały, by projekt skierowano do dalszych prac w komisjach sejmowych.

Program - jak zakłada projekt nowelizacji - trwać ma 10 lat, a jego koszt wyniesie 336 mln zł. Z programu – jak szacuje resort nauki - skorzystać może ok. 700 studentów.

"Jesteśmy za tym, by wspierać młodzież" - mówił podczas posiedzenia komisji Finansów Publicznych poseł Jerzy Żyżyński (PiS), ale zwracał uwagę, że kwoty przeznaczone na realizację programu są niskie, prosił, by resort nauki rozważył ich korektę, chociażby ze względu na zmieniające się kursy walut. Wiceminister nauki Marek Ratajczak skomentował: "To nie są kwoty, które wzięły się z przypadku, wzięły się z konkretnych obliczeń". Zaznaczał, że na razie program zaplanowany jest na 10 lat. Jeśli okaże się, że program jest udany lub jeśli zmienią się warunki jego realizacji, ministerstwo rozważy propozycję kolejnej nowelizacji.

Poseł Ewa Wolak (PO) poprosiła w imieniu własnym i w imieniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o pozytywne zaopiniowanie projektu. Członkowie komisji jednomyślnie do jej propozycji się przychylili.

Na razie osoby, które chciały kształcić się na najlepszych uczelniach świata, musiały to robić za własne pieniądze. Tymczasem koszty takich studiów są duże i – według szacunków resortu nauki - średnio przekraczają 200 tys. zł rocznie, wliczając w to koszty utrzymania.

Zgodnie z rządowym projektem, student nie będzie musiał zwracać udzielonej mu pomocy finansowej, jeśli w ciągu 10 lat od ukończenia studiów na zagranicznej uczelni będzie odprowadzał w Polsce składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne przez łączny okres 5 lat; albo jeśli zrobi w kraju doktorat.

Projekt noweli zakłada, że o wsparcie w ramach programu będą się mogli ubiegać studenci po trzecim roku jednolitych studiów magisterskich lub ci, którzy uzyskali właśnie tytuł licencjata lub inżyniera - o ile dostaną się na studia na którejś z najlepszych uczelni świata.

Jak zapisano w projekcie noweli, pomoc finansowa udzielana w ramach programu może obejmować środki na pokrycie kosztów rekrutacyjnych, czesnego, zakwaterowania, utrzymania, przejazdu oraz ubezpieczeń. Proponuje się, by otrzymane świadczenia były zwolnione z PIT - podatku dochodowego od osób fizycznych.

Jeśli uczestnik programu z własnej winy nie podejmie lub nie ukończy studiów albo nie będzie robił postępów w nauce - np. nie zaliczy kolejnego semestru - będzie musiał zwrócić otrzymaną pomoc finansową.

Jeśli pogram wejdzie w życie, studenci będą mogli się ubiegać o sfinansowanie studiów tylko na najlepszych uczelniach wskazanych w Akademickim Rankingu Uniwersytetów Świata.

Projekt nowelizacji rozpatrzy obecnie sejmowa komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.