Decyzja o skreśleniu z listy studentów musi zostać wysłana na prawidłowy adres. W innym przypadku jest nieważna – tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Decyzja o skreśleniu z listy studentów musi zostać wysłana na prawidłowy adres. W innym przypadku jest nieważna – tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sprawa dotyczyła studenta, którego rektor wyrzucił ze studiów za niezaliczenie semestru w określonym terminie i brak postępów w nauce. Zainteresowany zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który uznał, że skreślenie z listy studentów jest bardzo daleko idącą i dotkliwą sankcją. WSA przypomniał, że uczelnia jest zobowiązana wnikliwie przeprowadzić postępowanie dowodowe, zebrać wyczerpujący materiał dowodowy i wykazać w sposób niebudzący wątpliwości, że student dopuścił się naruszenia nałożonych na niego obowiązków wynikających z regulaminu studiów.
– Tymczasem istotne okoliczności dotyczące niewywiązania się przez studenta z obowiązku zaliczenia semestru nie zostały należycie wyjaśnione. Nie pozwala to na uznanie ustaleń uczelni za prawidłowe – podkreślił WSA.
Dodał, że poza sporem pozostaje to, że student nie zaliczył języka angielskiego i przedmiotu o nazwie „Systemy informatyczne wspomagania logistyki wojskowej”. Z akt sprawy wynika jednak, że zwrócił się do dziekana najpierw z prośbą o przedłużenie sesji z języka angielskiego, a następnie dwukrotnie o warunkowe wpisanie na kolejny semestr. W aktach sprawy znajduje się decyzja dziekana udzielająca studentowi zgody na przedłużenie terminu rozliczenia z języka angielskiego, ale nie ma żadnego dowodu, by została ona doręczona. Brak nawet adnotacji o wysłaniu jej pocztą lub innej próbie jej dostarczenia. Dziekan wydał również zgodę na warunkowe zaliczenie semestru, ale z dołączonego dowodu doręczenia wynika, że została ona wysłana na inny adres niż ten, pod którym student mieszkał. Z tych m.in. względów sąd uchylił zaskarżoną decyzję.
Rektor nie zgodził się z wyrokiem WSA i wniósł skargę kasacyjną. Podkreślił w niej, że student jest zobowiązany powiadomić o zmianie adresu. NSA uznał jednak, że skarga kasacyjna jest niezasadna, a dokonana przez sąd I instancji kontrola zaskarżonej decyzji jest prawidłowa. Nie ma podstaw do uznania, że decyzje zostały skutecznie doręczone studentowi.
– Na podstawie przedstawionego materiału dowodowego sąd I instancji prawidłowo ustalił, że decyzja dziekana o przedłużeniu terminu rozliczenia semestru nie została w ogóle wysłana, a decyzję wyrażającą zgodę na warunkowe zaliczenie semestru wysłano na błędny adres – wskazał sąd kasacyjny.
NSA odniósł się także do twierdzeń rektora, że student był zobowiązany powiadomić o zmianie adresu. – Sąd I instancji słusznie wskazał, że skoro student otrzymał miejsce w akademiku, to uczelnia miała wiedzę o jego miejscu pobytu. Skoro decyzje o przedłużeniu terminu zaliczenia i o warunkowym wpisaniu na semestr nie zostały skutecznie doręczone, a uczelnia nie przedstawiła żadnego dowodu potwierdzającego uzyskanie przez studenta wiedzy o ich treści, nie mogły stanowić podstawy rozstrzygnięcia w przedmiocie skreślenia z listy studentów – stwierdził NSA i oddalił skargę kasacyjną.
Tym samym podzielił stanowisko WSA, że stwierdzone w sprawie nieprawidłowości nie pozwalają na ocenę, czy skreślenie z listy studentów było uzasadnione i nastąpiło z zachowaniem reguł proceduralnych.©℗
ORZECZNICTWO
Wyrok z 12 października 2022 r. Naczelnego Sądu Administracyjnego, sygn. akt III OSK 1518/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama