Posłanki KO poinformowały w piątek, że skierowały pisma do prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy o spotkanie w sprawie noweli Prawa oświatowego tzw. lex Czarnek 2.0. Zaapelowały też do prezydenta o zawetowanie tej noweli.
Sejm nie zgodził się w czwartek na uchwałę Senatu, który chciał odrzucenia nowelizacji Prawa oświatowego, regulującej m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, zwiększającej nadzór kuratorów, a także wprowadzającej zmiany w edukacji domowej. Odrzucenie przez Sejm uchwały Senatu oznacza, że trafi ona teraz do prezydenta.
Krystyna Szumilas (KO) podkreśliła w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że nowela ma trzy wady. „Po pierwsze odbiera rodzicom prawo do decydowania o wychowaniu swoich dzieci, po drugie odbiera samorządom prawo do decydowania o ich zadaniu własnym, a po trzecie stawia polityczny nadzór kuratora oświaty nad dyrektorem szkoły, nad nauczycielem" – mówiła posłanka.
Jak zauważyła, są to powody, dla których prezydent Andrzej Duda zawetował poprzednią nowelę Prawa oświatowego tzw. lex Czarnek 1.0. „Dlatego wzywamy pana prezydenta do tego, aby również tę ustawę zawetował, ponieważ ona niewiele różni się od zawetowanej poprzednio” – dodała Szumilas.
Poinformowała, że posłanki KO skierowały do prezydenta Dudy pismo z prośbą o spotkanie w sprawie tej noweli. „Chcemy osobiście z panem prezydentem porozmawiać, chcemy przedstawić mu nasze argumenty. Pokazać, że ustawa lex Czarnek 2.0 jest tak samo groźną ustawą, jak ta poprzednia. I są takie same powody, aby ją zawetować” – podkreśliła Szumilas.
Również Katarzyna Lubnauer (KO) wezwała prezydenta Dudę do zawetowania noweli. „Lex Czarnek 2.0 to gorsza wersja lex Czarnek 1.0, ponieważ oprócz tego, że to kurator zdecyduje o tym, jakie zajęcia pozalekcyjne będą mogły mieć dzieci, to dodatkowo żadne organizacje pozarządowe nie mogą urozmaicić zajęć lekcyjnych” – powiedziała posłanka KO.
„Jeżeli pan prezydent chce być wierny sobie i jeżeli chce być wierny rodzicom, którym obiecał, że będą mieli większy wpływ na to, jakie zajęcia będą miały ich dzieci, to powinien zawetować lex Czarnek 2.0” – dodała Lubnauer.
Barbara Nowacka (KO) zwróciła uwagę, że „przeciwko lex Czarnek protestują uczniowie i uczennice, środowiska nauczycielskie i środowiska samorządowe”. „Te protesty trwają od ponad roku, dlatego że obecny lex Czarnek naprawdę niewiele różni się od zawetowanego przez prezydenta poprzedniego lex Czarnek” – mówiła Nowacka.
Przypomniała, że przy poprzedniej noweli Prawa oświatowego posłanki KO zwróciły się z prośbą o spotkanie do małżonki prezydenta. „Stąd po raz kolejny prosimy panią prezydentową o spotkanie w sprawie tej nowej-starej ustawy” – poinformowała Nowacka. Dodała, że pismo o spotkanie zostało wysłane w czwartek.
Kinga Gajewska (KO) dodała, że na jesieni 2023 roku jej ugrupowanie wygra wybory i cofnie wszystkie „skandaliczne przepisy lex Czarnek”. „Z tego miejsca dzisiaj apelujemy do wszystkich pracowników kuratoriów oświaty. To jest ten czas, oni się kończą, oni zaraz przegrają wybory. To jest moment, w którym musicie powiedzieć – dość. Musicie mówić, co jest źle w kuratorium, jakie skandaliczne rzeczy w kuratoriach się dzieją. Jesteśmy do państwa dyspozycji, uruchomimy specjalnego maila, możecie się do nas zgłaszać i mówić o tym co, się dzieje złego, na pewno zajmiemy się każdą sprawą” – mówiła Gajewska.
Po tym jak Sejm uchwalił nowelizację Prawa oświatowego minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka podkreślała, że nie ma w niej części uprawnień kuratorów, które budziły największe wątpliwości, chociażby związanych na przykład z wpływaniem na powoływanie dyrektorów szkół. Jak mówiła 7 listopada w radiu RMF FM, zadaniem kuratorów oświaty jest to, by polskie szkoły działały zgodnie z prawem i w tym zakresie "państwo musi mieć instrumenty". Wskazywała ponadto, że rodzice powinni wiedzieć i móc mieć wpływ na to, jakie organizacje działają w szkołach ich dzieci.
(PAP)
Autor: Edyta Roś
ero/ par/