Związek Nauczycielstwa Polskiego chce spotkania z premier Ewą Kopacz dotyczącego podwyżek płac. Przygotowuje w tej sprawie pismo do pani premier.

Przedwczoraj minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska odwołała udział w rozmowach. Związek uznał to za zerwanie negocjacji. Sławomir Broniarz - prezes ZNP uważa, że w tej sytuacji interweniować musi premier rządu. Według niego, lepiej rozmawiać w gabinecie przy stole niż na ulicy. Prezes zaznacza, że nauczyciele powinni negocjować z minister edukacji narodowej, ale musi być wola polityczna do tych rozmów.

Zarzuca minister Kluzik-Rostkowskiej to, że rozpoczęła walkę z nauczycielami. Według Sławomira Broniarza, szef resortu edukacji powinien pomóc pozyskać środki na płace dla nauczycieli, by do tego zawodu przyciągnąć najlepszych fachowców. Tymczasem młode osoby, które mają talent pedagogiczny, pełne zapału i odpowiedzialności nie przyjdą pracować do szkoły za 2300 złotych brutto - tłumaczy.

Przedwczoraj minister Joanna Kluzik-Rostkowska mówiła, że innych pieniędzy niż te, które są już w systemie nie będzie. Radziła prezesowi przedstawić propozycję innego podziału tych 40 miliardów złotych, które wydawane są na edukację. Obie strony deklarują, że są gotowe do rozmów.