Jak zwykle język polski napisali lepiej od matematyki. Muszą pracować nad umiejętnością rozumowania i tworzenia strategii a w polskim poprawić gramatykę i ortografię. Takie są wnioski z próbnego sprawdzianu szóstoklasistów, który w połowie grudnia pisało blisko dwa i pół tysiąca uczniów. Wstępne wyniki przedstawiono na konferencji prasowej w Instytucie Badań Edukacyjnych.

Agnieszka Sułowska z IBE podkreśla, że zmiany w systemie edukacyjnym powinny zachęcać nauczycieli by doceniali sposób myślenia uczniów. Tłumaczy, że nie sposób zapisu jest kluczowy, nie musi on być tzw. aptekarsko-księgowy co do każdego szczegółu. Powinien być taki, by pozwalał zrozumieć sposób myślenia ucznia.

Doktor Marcin Smolik - dyrektor Centralnej Komisji Edukacyjnej zachęca nauczycieli, by zmodyfikowali swoje metody i dostosowali je do zmian, które nastąpiły. Namawia do rozwiązywania mniejszej ilości zadań i skupieniu się na sposobie rozwiązania, omówieniu ich i porównaniu. Krytykuje rozwiązywanie bardzo dużej ilości testów próbnych i tłumaczy, że to błędny kierunek.

Doktor Krzysztof Biedrzycki z IBE mówi, że uczniowie dobrze poradzili sobie z czytaniem tekstów na poziomie dosłownym, gorzej z wnioskowaniem i samodzielnym myśleniem. Dzieci umieją opowiedzieć historię i przedstawić bohatera, ale zawodzi gramatyka. Natomiast słabo sobie radzą z technicznymi problemami językowymi: z gramatyką, ortografią, interpunkcją. Trzeba nad tym pracować - podkreśla.

W tym roku uczniowie klas szóstych po raz pierwszy będą pisać sprawdzian w nowej formule.