Ułatwienie m.in. obligatariuszom GetBack dochodzenia praw przed sądami i wzmocnienie ich pozycji procesowej jest głównym celem projektu nowelizacji przepisów dotyczących spraw cywilnych, który w nocy ze środy na czwartek przyjął Senat.

Za projektem zmian w Kodeksie postępowania cywilnego i w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych głosowało 53 senatorów, przeciw było 11, zaś 32 wstrzymało się od głosu. Projekt trafi teraz do dalszych prac w Sejmie.

"To jest drobny krok w kontekście strat, które ponieśli poszkodowali w aferze GetBack. Ale to jest krok, który przywraca nadzieję tym obywatelom, że są instytucje publiczne w tym kraju zainteresowane, aby w tej konkretnej sytuacji im pomóc" - mówił w środę podczas posiedzenia senackich komisji poświęconego temu projektowi przewodniczący senackiej komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych).

Projekt został wniesiony przez grupę senatorów. Zaproponowano w nim wprowadzenie zmiany, która ma ułatwić poszkodowanym dochodzenie praw w postępowaniu sądowym. Obecnie bowiem - co do zasady - powództwo przeciwko osobie prawnej lub innemu podmiotowi niebędącemu osobą fizyczną wytacza się według miejsca jego siedziby.

Zaproponowana zmiana ma natomiast ułatwić dostęp do sądu osobom poszkodowanym przez GetBack i przewiduje, że w sprawach tych - analogicznie, jak w sprawach dotyczących nabycia obligacji za pośrednictwem banku - możliwe stanie się wytoczenie powództwa przed sądem miejsca zamieszkania powoda.

Druga z zaproponowanych zmian zmniejsza wysokość opłaty sądowej ponoszonej przez powodów w sprawach o roszczenia przeciwko instytucjom finansowym. Przewidziano, że przy wartości przedmiotu sporu wynoszącej również ponad 20 tys. zł, od strony będącej osobą fizyczną będzie pobierać się opłatę stałą w kwocie 1 tys. zł.

Obecnie bowiem, jak wskazali autorzy projektu, "w sprawach o roszczenia majątkowe o wartości ponad 20 tys. zł, a roszczenia poszkodowanych obligatariuszy GetBack często przekraczają tę kwotę, wysokość opłaty sądowej może być zatem znaczna i wynosić kilkanaście tysięcy złotych".

Powstała w 2012 r. spółka GetBack zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. Jej obligacje oferował m.in. Idea Bank. W lipcu 2017 r. spółka zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych. W kwietniu 2018 r., przez "wzgląd na interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu", GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami spółki.

"GetBack wyemitował ponad 5 mln obligacji, które następnie były za pośrednictwem banków czy domów maklerskich proponowane zwyczajnym Polakom i inwestorom" - mówił ówczesny prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Jak zaznaczał, inwestorzy byli wprowadzani w błąd co do stanu finansowego firmy GetBack, ratingu, czy możliwości zarobienia na tym pieniędzy. "Tak 9 tys. osób poniosło szkodę w wysokości około 3 miliardów złotych" - informował Święczkowski.

Do sądów trafiło dotychczas pięć aktów oskarżenia w związku z aferą. Proces w głównym wątku sprawy toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, a wśród 16 oskarżonych są m.in. były prezes GetBack - Konrad K. oraz byli prezesi oraz członkowie zarządu Idea Banku. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński