Rośnie liczba osób zainteresowanych nauką w szkołach wyższych. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olszynie (UWM) odnotował 2 tys. więcej kandydatów niż w poprzednim roku. Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) – około tysiąca. Uniwersytet Jagielloński (UJ) ma niemal 400 więcej zgłoszeń.

– Jest to tym bardziej optymistyczne, że ta zwyżka nastąpiła po trudnym roku pandemii i kształcenia w formie zdalnej – komentuje Wioletta Ustyjańczuk, rzecznik prasowy UWM.
Eksperci wskazują różne powody większej liczby zgłoszeń podczas tegorocznej rekrutacji. W tym roku więcej osób przystąpiło do matury, zwłaszcza tych, którzy nie zdali jej w latach ubiegłych. Tegoroczny egzamin dojrzałości był bowiem łatwiejszy – nie trzeba było podchodzić do egzaminów ustnych ani rozszerzonych, okrojony został materiał wymagany podczas sprawdzianów. Wzrosła więc liczba potencjalnych kandydatów do szkół wyższych.
Do większego zainteresowania studiami mogła się też przyczynić pandemia. W ubiegłym roku część osób wstrzymała się z zapisaniem na uczelnie, przewidując pandemiczne obostrzenia i zgłosiła się dopiero w tym roku.
– Niewykluczone, że zapowiedź powrotu do nauki stacjonarnej jest dla młodych ludzi atrakcyjna. Szczególnie po wielu miesiącach nauki w trybie zdalnym i hybrydowym – uważa Anna Żmuda-Muszyńska z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Uczelnie wskazują, że lepszy wynik w rekrutacji to także efekt prowadzonych przez nie działań.
– Stosujemy skuteczniejszą promocję, szczególnie kampanie celowane na FB – zdradza Wioletta Ustyjańczuk.
– Tak dobry wynik to efekt oferty edukacyjnej uniwersytetu odpowiadającej na potrzeby młodych osób i zapotrzebowanie rynku pracy – chwali się Ewa Czaczkowska z UKSW.
Polskie uczelnie coraz chętniej wybierają też cudzoziemcy, zwłaszcza ci zza wschodniej granicy.
Nie zmieniły się natomiast wybory kandydatów. W tym roku najwięcej chętnych ubiegało się o przyjęcie na kierunek lekarski, psychologię, prawo, informatykę, ekonomię, filologię angielską, zarządzanie. W przypadku uczelni technicznych rekordy popularności biły – podobnie jak w ostatnich latach – kierunki z grupy IT.
– Utrzymał się też trend zarysowany wyraźniej w ubiegłym roku, czyli zwiększająca się popularność kierunków związanych z inżynierią i ochroną środowiska, odnawialnymi źródłami energii i zrównoważonym zarządzaniem zasobami miast i regionów, zwłaszcza wobec zmian klimatu i związanych z nimi problemów inżynierskich – wskazuje Małgorzata Syrda-Śliwa, rzecznik Politechniki Krakowskiej.
Osoby zainteresowane studiami wciąż mogą się na nie dostać, nawet na bezpłatne fakultety. – Otwarta jest rekrutacja na kierunki należące do różnych dziedzin nauki, zarówno nauk ścisłych i przyrodniczych, takich jak matematyka komputerowa i chemia zrównoważonego rozwoju, jak i nauk humanistycznych oraz społecznych, takich jak filologie obce, filozofia, studia europejskie – wylicza Aleksandra Kucharska z biura prasowego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Miejsca czekają na przyszłych studentów również na Uniwersytecie Warszawskim. Wśród przykładowych kierunków stacjonarnych pierwszego stopnia, na które trwa rekrutacja uzupełniająca, są m.in. archeologia, bezpieczeństwo wewnętrzne, chemia, geografia, historia i kultura Żydów, nauczanie języków obcych.
Uczelnie zapowiadają, że choć są jeszcze wolne miejsca, nie zamierzają zmniejszać wymagań ani obniżać poprzeczki. – Kandydaci na studia w UJ powinni mieć na względzie, że w rekrutacji uzupełniającej obowiązują te same zasady co w naborze podstawowym, czyli uwzględnianie przy obliczeniu wyniku tylko osiągnięć uzyskanych z matury na poziomie rozszerzonym oraz minimalne progi punktowe – zaznacza Aleksandra Kucharska.