Podejrzani eksperci, okrojone kryteria i za małe wsparcie finansowe – to tylko niektóre uwagi do projektu rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie programu „Rozwój czasopism naukowych”.

Wykaz czasopism naukowych ogłoszony przez resort w ostatnim czasie wywołuje ostrą dyskusję. Ministrowi Przemysławowi Czarnkowi zarzucano, że wybór niektórych periodyków nie był wcześniej konsultowany ze środowiskiem akademickim. Teraz kolejną burzę spowodował projekt rozporządzenia, którego celem jest rozwój czasopism. W jego ramach resort przyzna wybranym wydawnictwom nawet 120 tys. zł.
Naukowcy nie zgadzają się z przepisem, zgodnie z którym o pieniądze będą mogły ubiegać się jedynie te czasopisma, które zostały ujęte w ministerialnym wykazie i międzynarodowych bazach (np. Scopus). – Przepis ten przewiduje niesprawiedliwe zawężenie grupy podmiotów uprawnionych do otrzymania wsparcia – zauważa Sonia Draga, prezes Polskiej Izby Książki. Dodaje, że żaden z przepisów regulujących sprawy szkolnictwa wyższego i nauki, obowiązujących od 2018 r., nie określa terminów publikowania takiej listy. – Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że pojawia się ona bardzo nieregularnie, więc redakcje nie wiedzą, kiedy mogą spodziewać się zmian w tym zakresie – twierdzi.
Podobne zdanie ma Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. – Uruchomienie programu prorozwojowego wyłącznie dla czasopism, które są punktowane i znajdują się na wyspecyfikowanej liście, oznacza brak możliwości ubiegania się o wsparcie dla wielu czasopism publikujących wysokiej jakości wyniki badań o charakterze regionalnym czy lokalnym oraz nowych tytułów – uważa.
Wątpliwości budzi także przepis, który wskazuje, że oceną wniosków zajmie się zespół doradczy ministra. – Nie jest jasne, jak będzie wyglądał dobór ekspertów, jakimi kompetencjami mają się oni legitymować i jak będzie przeprowadzona procedura oceny wniosków – wskazuje w swoich uwagach Rada Narodowego Centrum Nauki.
Naukowcy mają też zastrzeżenia do kwot przewidzianych programie. – Koszty utrzymania m.in. systemów edytorskich, antyplagiatowego, redakcji językowej i innych zadań wymagają odpowiedniego wsparcia finansowego i jego ciągłości. Wskazane jest zatem zwiększenie maksymalnego poziomu finansowania lub przeprowadzenie procedury konkursowej bez limitu, pozostawiając określenie wysokości dotacji ekspertom oceniającym wniosek – postuluje Rada NCN.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia po konsultacjach