Ponad 3 tys. zł odzyska rodzic, który domagał się oddania bezprawnie pobranego czesnego. Teraz mogą o to występować kolejni opiekunowie.
Zapadł wyrok w pierwszej sprawie wytoczonej przez jednego z rodziców przeciwko Warszawie o zwrot opłaty za żłobek, która była pobierana bez podstawy prawnej. Sąd orzekł wczoraj, że miasto musi wypłacić opiekunowi 3,4 tys. zł czesnego plus odsetki. To orzeczenie otwiera drogę grupie ok. 4 tys. innych rodziców, którzy też mogą się domagać zwrotu pieniędzy za opiekę w gminnej placówce.

Stawka godzinowa

Pozew o odzyskanie czesnego jest konsekwencją walki o obniżenie opłat za żłobki, którą podjęła część rodziców po tym, gdy radni Warszawy przyjęli uchwałę wprowadzającą nowe stawki od września 2011 r. Zgodnie z nią czesne wynosiło miesięcznie 27 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wówczas było to 374,22 zł, co oznaczało wzrost o 170 proc. w porównaniu do kwoty, która obowiązywała jeszcze miesiąc wcześniej.
Z powodu tak drastycznego wzrostu opłaty niektórzy rodzice postanowili zaskarżyć uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 17 kwietnia 2012 r. (sygn. akt II SA/Wa2735/11) uchylił jej zapisy dotyczące czesnego. Sędziowie stwierdzili, że opłaty za żłobki obowiązuje zasada ekwiwalentności, zgodnie z którą należności wnosi się za konkretne świadczenia i w relacji do konkretnych kosztów usług. Z tego powodu WSA uznał za niedopuszczalne stosowanie stawki stałej ryczałtowej, niezależnej od faktycznej liczby godzin, w których dziecko przebywało w placówce.
Skargę kasacyjną od tego rozstrzygnięcia złożyło miasto, jednak Naczelny Sąd Administracyjny 19 grudnia 2012 r. (sygn. akt I OSK 1669/12) postanowił ją oddalić, ponieważ podzielił argumenty prezentowane przez organ niższej instancji.

Bez ugody

Po korzystnym rozstrzygnięciu NSA radni Warszawy podjęli nową uchwałę wprowadzającą godzinowe stawki za opiekę, a część rodziców wystąpiła o zwrot pieniędzy za okres od września 2011 r. do kwietnia 2012 r., w którym obowiązywały wadliwe przepisy. Warszawa nie odpowiedziała jednak na wezwanie do zapłaty. Nie powiodła się też próba zawarcia porozumienia w tej sprawie na drodze ugody sądowej. Dlatego też jeden z rodziców postanowił wystąpić z pozwem o zwrot opłaty do sądu. Ten wczoraj uznał jego racje.
– W świetle orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, który stwierdził nieważność uchwały, na podstawie której pobierane były opłaty, roszczenie powoda o ich zwrot jest zasadne – mówiła sędzia Aleksandra Różalska-Danilczuk.
Sąd zdecydował jednocześnie o oddaleniu wniosku pełnomocnika miasta o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego księgowego w sprawie wyliczania opłaty za pobyt dziecka w żłobku.
– Ten wyrok daje duże szanse na odzyskanie pieniędzy pozostałym rodzicom, jeżeli zdecydują się wystąpić z pozwem w tej sprawie – uważa adwokat Marcin Wawrzyniak, który reprezentował przed sądem rodzica.
Orzeczenie jest nieprawomocne. Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza, zapowiada, że decyzja o apelacji zostanie podjęta po tym, jak wpłynie uzasadnienie do wyroku.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia z 17 czerwca 2014 r., sygn. akt IC 3112/13.