Oświatowe związki domagają się, aby asystenci nauczycieli byli traktowani jako pracownicy samorządowi. Dzięki temu mogliby liczyć m.in. na trzynastki, dodatek stażowy i nagrody jubileuszowe.
Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do premiera z wnioskiem o nowelizację rozporządzenia Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1050 ze zm.).
– Gminne szkoły są jednostkami organizacyjnymi samorządu terytorialnego. Skoro zatrudnieni w nich asystenci nie będą objęci regulacjami Karty nauczyciela, to stają się automatycznie pracownikami samorządowymi – przekonuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Taki status mają np. zatrudnione w szkołach sprzątaczki czy konserwatorzy. Zdaniem ZNP powinien więc przysługiwać też na stanowiskach asystentów nauczycieli, których tworzenie przewiduje ustawa z 24 kwietnia 2014 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty. Mają oni pracować wyłącznie w świetlicy oraz w klasach I–III szkoły podstawowej i wspomagać tam pedagogów, a dyrektor szkoły będzie mógł ich zatrudniać na podstawie kodeksu pracy. Związek chce też, aby pracownikami samorządowymi zostały osoby, które nie są nauczycielami, ale mają odpowiednie przygotowanie zawodowe (np. z nauki tańca) i prowadzą dodatkowe zajęcia w przedszkolach.
Sławomir Broniarz powołuje się na przykład wychowawców placówek wychowawczo-opiekuńczych, którzy stali się pracownikami samorządowymi. Problem jednak w tym, że art. 237 ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 135 ze zm.) jasno przesądza, iż wychowawcy zatrudnieni wcześniej na podstawie karty po dwóch latach stają się z mocy prawa pracownikami samorządowymi. Z kolei ostatnia nowelizacja ustawy o systemie oświaty w ogóle nie porusza tej kwestii.
– Jeśli wolą ustawodawcy byłoby zakwalifikowanie asystentów nauczycieli do pracowników samorządowych, to z pewnością nowelizacja jasno by na to wskazała. Skoro jednak milczy o tym, to nie ma podstaw do zmiany rozporządzenia płacowego – uważa Ewa Halska, ekspert ds. zatrudnienia w oświacie z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.