MEN potrzebuje więcej czasu na dopracowanie nowego Systemu Informacji Oświatowej. Dlatego rząd przyjął nowelizację ustawy, która przedłuża działanie starego SIO o kolejne trzy lata.

Zdaniem prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza, prace nad systemem trwają zdecydowanie za długo. Jego zdaniem, na ten system czekają zarówno rząd z MEN-em, jak i nauczyciele i wszyscy ludzie związani z oświatą. Tymczasem obecnie działający system powoduje, że rozmawiając o podwyżkach dla nauczycieli w 2013 roku, strony musiały się opierać na danych z 2011 roku. Nowy SIO zapewniłby szybszy, praktycznie natychmiastowy dostęp do danych statystycznych polskiej edukacji.

ZNP od lat zgłasza też zastrzeżenia do nowego Systemu Informacji Oświatowej. Chodzi o zbyt głębokie wchodzenie w indywidualne dane o uczniach. Zdaniem Broniarza, wiedza czy na przykład uczeń w przeszłości korzystał z poradni psychologiczno-pedagogicznej, jest nauczycielom zbędna.

Zgodnie z propozycją MEN, w latach 2014-2014 mają jednocześnie funkcjonować zarówno stary, jak i nowy SIO. Zdaniem resortu, przyjęcie noweli umożliwi bezpieczny podział części subwencji oświatowej na podstawie starego systemu. Dodatkowe trzy lata pozwolą na wyeliminowanie błędów w danych identyfikacyjnych w nowym systemie.

Nowelizacja ma wejść w życie od nowego roku. System Informacji Oświatowej funkcjonuje od ośmiu lat. Gromadzi statystyczne i indywidualne dane o szkołach, placówkach oświatowych i nauczycielach. W nowym SIO zbierane są także indywidualne dane o uczniach.