Potrzebna jest współpraca, a nie polityczna awantura. Wszyscy musimy pracować nad powodzeniem reformy. Minister Edukacji Narodowej przekonywała dziś parlamentarzystów, że prace nad wprowadzeniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków, przebiegają zgodnie z planem.

Szkoły przygotowane, rodzice zadowoleni, dzieci zresztą też. Tak minister edukacji widzi stan przygotowań do wprowadzenia od 1 września 2014 roku obowiązku szkolnego dla sześciolatków.

"W pierwszej połowie 2012 roku Państwowa Inspekcja Sanitarna przeprowadzała kontrole w szkołach podstawowych i bardzo dobrą lub dobrą ocenę stanu przygotowania do obniżenia wieku szkolnego otrzymało ponad 93 procent skontrolowanych szkół" - powiedziała Szumilas.

Minister poinformowała, że od 2009 roku 184 tysiące rodziców posłało swe pociechy o rok wcześniej do pierwszej klasy. Jak mówiła, w większości byli zadowoleni z tej decyzji. Przytoczyła też dane z których wynika, że ponad 83 procent rodziców jest zadowolonych z opieki nad dziećmi w pierwszej klasie. „Poważne zastrzeżenia - co mnie oczywiście martwi i co kontrolujemy - miało niespełna 2 procent rodziców” - mówiła minister.

Szumilas powiedziała, że podobną opinię na temat szkoły mają dzieci. 83 procent dzieci lubi chodzić do szkoły, dwa procent mniej twierdzi, że w szkole bardzo jej się podoba. 80 procent uważa się za zdolnych uczniów. Krystyna Szumilas zaznaczyła jednak, że dziecko wyrabia sobie również opinie o szkole na podstawie opinii rodziców. Dlatego potrzebna jest dobra atmosfera wokół problematyki rozpoczęcia nauki dzieci sześcioletnich.

Nauczyciele chcą spokojnych przygotowań do reformy

Mamy już ustawę, teraz powinniśmy rozmawiać o tym, jak najlepiej w interesie dziecka ją wdrożyć. Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje do opozycji o konstruktywną rozmowę na temat reformy obniżającej wiek szkolny.

Prezes ZNP powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że właśnie ze względu na dobro dziecka, zaapelował do ministra edukacji narodowej o przygotowanie rzeczywistej inwentaryzacji szkół. A ma do tego instrumenty w postaci Ministerstwa Administracji, wojewodów czy kuratorów oświaty.

Broniarz jest przekonany, że nauczyciele są przygotowani do pracy z młodszymi dziećmi. Chodzi natomiast o wysłanie pozytywnego komunikatu do rodziców że w szkołach jest bezpiecznie. Matka będzie miała pewność, że w szkole jest stołówka, świetlica i opieka nad dzieckiem nawet do godziny 17-tej.

Sześciolatki bezwzględnie pójdą do szkoły od 1 września 2014 roku. Póki co to rodzice sami decydowali o tym, czy ich dziecko rozpocznie naukę w wieku sześciu lat. W tym roku szkolnym naukę w pierwszej klasie rozpoczął co szósty sześciolatek. Według szacunków ministerstwa, w przyszłym roku naukę w szkole rozpocznie 30 procent dzieci sześcioletnich.