Samorządy będą musiały dopłacać do rządowego pomysłu obniżenia opłat dla rodziców za pobyt ich dzieci w przedszkolu. Uważają, że dotacja z budżetu im tego nie zrekompensuje.

W resorcie edukacji narodowej zakończyły się właśnie konsultacje nad projektem założeń do nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który zakłada m.in., że rodzice czterolatków od 1 września 2014 r. będą mieli prawo zapisać je do przedszkola, a za dwa lata miejsce musi się znaleźć również dla trzylatków. Nic jednak nie wskazuje na to, aby w tym roku projekt trafił do Sejmu.

– Obecnie jesteśmy na etapie analizy zgłoszonych uwag – potwierdza Paulina Klimek, rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Tłumaczy, że założenia zostaną skierowane na posiedzenie Rady Ministrów najprawdopodobniej w grudniu.

Rządowe propozycje spotkały się jednak z ostrą krytyką m.in. ze strony samorządów, a także oświatowych związków zawodowych oraz innych organizacji. Chodzi przede wszystkim o pieniądze.

Elżbieta Piotrowska-Gromniak, prezes Stowarzyszenia Rodzice w Edukacji, wskazuje, że środki z budżetu przyczynią się do stworzenia miejsc w przedszkolach, ale tylko w zakresie zapewnienia np. środków na wynagrodzenia nauczycieli, a nie budowania nowych oddziałów.

Stowarzyszenie wylicza też, że obligatoryjne zapewnienie miejsc dla wszystkich dzieci w samorządowych przedszkolach , będzie trudne do zrealizowania, bo przyznana dotacja jest zbyt mała.

Od września 2013 r. ma ona wynieść 320 mln zł, a w kolejnych latach będzie systematycznie rosnąć.

Zastrzeżenia do projektu ma też Unia Metropolii Polskich (UMP).

– Obawiamy się, że środki na dotacje dla przedszkoli znalazły się dzięki obniżeniu subwencji oświatowej na szkoły – podkreśla Iwona Waszkiewicz, przewodnicząca komisji UMP ds. edukacji i mediów.

Dodaje, że przyznana dotacja nie zrekompensuje utraconych przychodów gmin przez odgórne ograniczenie wysokości opłat, jakie samorządy będą mogły pobierać od rodziców przedszkolaków.

Podobnego zdania jest prezydent Krakowa, który domaga się wskazania przez resort edukacji, na jakiej podstawie oszacowano, że godzinny koszt pobytu jednego dziecka w przedszkolu to 3 zł. Wylicza, że w jego mieście jest to 4,5 zł.

Zdaniem prezydenta Krakowa nałożenie na samorząd obowiązku zapewnienia miejsca w przedszkolu wszystkim czterolatkom, a docelowo trzylatkom jest kolejnym zleconym zadaniem bez zapewnienia środków na jego realizację.