– Prowadzimy w tej sprawie konsultacje, m.in. z parlamentarzystami i jednym z rozważanych pomysłów jest skrócenie okresu vacatio legis dla prywatnych podmiotów, w trakcie którego nie podlegają tym samym przepisom co zarejestrowane żłobki – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Dodaje, że taki przepis może znaleźć się w przygotowywanej właśnie nowelizacji ustawy żłobkowej.

Interwencja policji

O wprowadzenie takiego okresu, w którym prowadzący działalność polegającą na sprawowaniu opieki nad dziećmi będą musieli dostosować ją do przepisów ustawy żłobkowej, apelował do posłów m.in. Marek Michalak, rzecznik praw dziecka. Przyjęty przez rząd projekt tej ustawy pozostawiał im dowolność w tym zakresie. Natomiast zdaniem rzecznika brak jednolitych standardów dla wszystkich placówek opieki mógł zagrażać bezpieczeństwu przebywających w nich dzieci.
– Jest to o tyle ważne, że w ciągu ostatnich kilku lat, z powodu zbyt małej liczby żłobków i dużego zapotrzebowania ze strony rodziców, powstało wiele podmiotów świadczących usługi opieki o różnej jakości i z różnymi warunkami lokalowymi – podkreśla Teresa Ogrodzińska, prezes Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego.
W art. 75 ust. 2 ustawy z 4 lutego 2011 roku o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (Dz.U. nr 45, poz. 235 z późn. zm.) zapisano więc, że podmioty prowadzące różnego typu kluby malucha przed jej wejściem w życie będą miały od tego dnia 3 lata na dostosowanie się do jej wymagań. Ponieważ ustawa zaczęła obowiązywać 4 kwietnia ubiegłego roku, okres przejściowy będzie trwał jeszcze do kwietnia 2014 r.
ikona lupy />
Nadzór nad żłobkami i klubami dziecięcymi / DGP
– To oznacza, że jeżeli prywatna placówka nie zdecyduje się na wcześniejszą rejestrację, to do tego czasu nie będziemy mogli przeprowadzić w niej żadnej kontroli sprawdzającej warunki opieki – tłumaczy Joanna Dolińska-Dobek, zastępca dyrektora biura pomocy i projektów społecznych Urzędu Miasta w Warszawie.
Dodaje, że rodzice w przypadku zauważenia jakichkolwiek nieprawidłowości w takim właśnie klubie malucha powinni zgłosić tę sprawę np. na policję lub do sanepidu.



Niewiedza opiekunów

Izabela Miłoszewska, dyrektor wydziału zdrowia i polityki społecznej UM w Toruniu wskazuje, że aby rodzice mieli gwarancję bezpiecznych warunków pobytu i opieki w wybranej przez nich placówce, zanim zdecydują się na umieszczenie w niej dziecka, powinni zapytać jej właściciela lub sprawdzić w swojej gminie, czy znajduje się ona w prowadzonym przez samorząd rejestrze.
– Wielu opiekunów nie ma świadomości, że istnieją różne placówki, w związku z czym część z nich przynajmniej jeszcze przez półtora roku nie będzie podlegała kontroli – przekonuje.
Joanna Dolińska-Dobek zwraca jednak uwagę, że po nieprawidłowościach, do których doszło we Wrocławiu, liczba opiekunów dzwoniących z pytaniami nie zwiększyła się.
Ponieważ pomysł skrócenia okresu przejściowego dla prywatnej działalności gospodarczej jest konsultowany, na razie nie wiadomo też, o ile miesięcy zostałby skrócony.
– Takie działanie z jednej strony wydaje się zasadne, ale rodzi wątpliwości, co mają zrobić te kluby malucha, które wiedząc o tym, że mają trzy lata na dostosowanie się do standardów ustawy żłobkowej, nie spieszyły się z koniecznymi modernizacjami, tym bardziej że są one kosztowne – uważa Teresa Ogrodzińska.