Mimo wrześniowych podwyżek, nauczyciele wciąż narzekają na zarobki. Ile faktycznie zarabiają pedagodzy?

Wynagrodzenia polskich nauczycieli są na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Jednak od 1 września 2012 roku sytuacja materialna pedagogów uległa nieznacznej poprawie. Podwyżki jakie otrzymali były ściśle powiązane ze szczeblem awansu zawodowego. W odniesieniu do wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym (95% ogółu) wyniosły one odpowiednio 83 PLN dla nauczyciela stażysty, 85 PLN kontraktowego, 97 PLN mianowanego i 114 PLN dyplomowanego. – Wynagrodzenie zasadnicze stanowi tylko jedną ze składowych wynagrodzenia nauczyciela. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie belfrów według stopni awansu zawodowego kształtowało się na wyższym poziomie i wynosiło: w grupie nauczycieli stażystów 2 717,59 PLN, kontraktowych 3 016,53 PLN, mianowanych 3 913,33 PLN, dyplomowanych 5 000,37 PLN miesięcznie – komentuje Paweł Chorosz z Sedlak & Sedlak.

Należy jednak pamiętać, że płaca nauczyciela nie ogranicza się jedynie do wynagrodzenia zasadniczego. Inne składowe wynagrodzenia to dodatki za wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny oraz za warunki pracy. To czy w danej placówce nauczyciel będzie zarabiał poniżej lub powyżej wyliczonych średnich, zależy również od jego stażu pracy, pełnionych dodatkowych funkcji i otrzymywanych nagród oraz od rezultatów negocjacji płacowych na poziomie lokalnym. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak w 2011 roku, szkolnictwo, obok kultury i sztuki, należy do najgorzej opłacanych branż w kraju. Mediana wynagrodzenia całkowitego nauczycieli wynosiła 2 901 PLN brutto. – Jak wynika z przeprowadzonego przez nas badania, w 2011 roku zarobki nauczyciela stażysty kształtowały się na poziomie 1 970 PLN brutto. Wszystkich pedagogów zachęcamy do wzięcia udziału w tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń. Każdy kto wypełni ankietę otrzyma dostęp do szczegółowej analizy płac na wybranym stanowisku – mówi Magdalena Witek z Sedlak & Sedlak.