Wszystkie dzieci powinny mieć równy dostęp do przedszkola samorządowego. Dyrektor placówki nie powinien żądać dodatkowych dokumentów, które mają wpływ na kolejność przyjęć.
Gminy zakończyły już nabór do publicznych przedszkoli. Rodzice dzieci, które się do nich nie dostały, skarżą się na przebieg rekrutacji do rzecznika praw obywatelskich (RPO). Ten wystąpił do resortu edukacji z wnioskiem o zmianę przepisów. Podkreśla, że ustawa o systemie oświaty określa tryb i warunki naboru. Z kolei rozporządzenie wydane na jej podstawie – kolejność przyjęć (np. samotni rodzice).
W ocenie rzecznika ustawa nie zawiera przepisu, który dopuszcza różnicowanie statusu dzieci przyjmowanych do publicznych przedszkoli oraz ich rodzin. Co więcej, takie kryteria są sprzeczne z zasadą powszechnego do nich dostępu. Dlatego też ograniczenia stosowane przy naborze do przedszkoli publicznych powinny wynikać z ustawy, a nie z rozporządzenia. W tym celu potrzebna jest pilna zmiana przepisów. Resort edukacji na razie analizuje pismo i przygotowuje odpowiedź.