30 proc. zajęć będzie można zmienić w jednym cyklu nauki
Uczelnie będą mogły na bieżąco uwzględniać wyniki badań w programach kształcenia. Wpłynie to na poprawę jakości nauczania studentów.
Uczelnie będą mogły na bieżąco uwzględniać wyniki badań w programach kształcenia. Wpłynie to na poprawę jakości nauczania studentów.
Szkoły wyższe, które chcą udoskonalać programy kształcenia, będą mogły zmienić zajęcia dydaktyczne w wymiarze do 30 proc. punktów ECTS, jakie student może zdobyć w jednym cyklu kształcenia (np. na studiach licencjackich). Jeśli jednak w kolejnych cyklach zmiany mają łącznie objąć ponad 50 proc. zajęć, konieczne będzie uzyskanie zgody ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków prowadzenia studiów na określonym kierunku i poziomie kształcenia. Trafiło ono do konsultacji społecznych.
– To dobre rozwiązanie. Postęp naukowy w niektórych dyscyplinach jest bardzo szybki i uczelnie powinny mieć możliwość uwzględnienia tego w procesie kształcenia – tłumaczy prof. Andrzej Mania, prorektor ds. dydaktyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Nowe przepisy doprecyzowują też zasady spełniania minimum kadrowego przez szkoły wyższe. Uczelnia rozpoczynająca kształcenie na nowym kierunku będzie mogła zatrudniać nauczycieli akademickich stanowiących minimum nie później niż od początku semestru, w którym zgodnie z planem studiów przewidziano dla nich zajęcia. Dla przykładu jeśli nauczyciel rozpoczyna prowadzenie wykładów w drugim semestrze na studiach licencjackich, powinien być zatrudniony co najmniej od dnia, w którym drugi semestr się rozpoczyna.
Pełna liczba wykładowców zaliczonych do minimum dla danego kierunku powinna być spełniona nie później niż z początkiem ostatniego semestru pierwszego cyklu kształcenia. To ułatwienie dla szkół.
– Polskie uczelnie mają albo problem ze zbyt liczną kadrą, albo z jej niedoborami. Tworząc przepisy, warto pamiętać, że minimum kadrowe ma zapewnić odpowiednią jakość kształcenia i jakiekolwiek ułatwienia w tym zakresie nie powinny powodować ryzyka, że będzie ona obniżona – mówi prof. Andrzej Mania.
Podkreśla, że każda uczelnia powinna przywiązywać wagę do zapewnienia odpowiedniej liczby nauczycieli akademickich przez cały cykl kształcenia, a nie tylko zatrudniać ich w sposób, który zapewnia spełnianie ustawowych wymogów.
Projekt doprecyzowuje także, że minima kadrowe dotyczą nie tylko studiów drugiego stopnia, ale także jednolitych studiów magisterskich. Jednocześnie przywraca on uczelniom możliwość prowadzenia takich studiów na kierunkach grafika, malarstwo i rzeźba.
Etap legislacyjny
Projekt
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama