Niektóre placówki, nie mogąc zapewnić podopiecznym bezpieczeństwa, zdecydowały się na czasowe zamknięcie. Inne, choć otwarte, to działają w ograniczonym zakresie.
W Piotrkowie Trybunalskim na dwutygodniowe zawieszenie zajęć grupowych dla dzieci i młodzieży oraz dorosłych zdecydowano się np. w Miejskim Ośrodku Kultury. Zostały także wstrzymane zajęcia warsztatowe dla dzieci z klas pierwszych, artystycznych, ze Szkoły Podstawowej nr 10. Odbywają się wyłącznie zajęcia jeden na jeden, czyli instruktor i uczeń, z nauki emisji głosu dla młodzieży i dorosłych, warsztaty piosenki aktorskiej, przygotowujące do szkół teatralnych oraz nauki gry na instrumentach w Miejskiej Orkiestrze Dętej. – Jeśli sytuacja w Polsce się nie zmieni, to rozważymy inne warianty pracy grupowej. Nie chcielibyśmy ich już dalej odwoływać. W grę wchodzi podzielenie uczestników na mniejsze grupy lub wprowadzenie zajęć online, tam gdzie będzie to możliwe. Sytuację komplikują jednak zachorowania na COVID-19 i kwarantanny – informuje Jarosław Bąkowicz, kierownik biura prasowego w piotrkowskim urzędzie miasta.
Działalność na dwa tygodnie została też zawieszona przez Miejski Dom Kultury w Częstochowie. Jak tłumaczą władze miasta, to nie z powodu obostrzeń wprowadzonych przez rząd, bo placówka nie podlega pod prawo oświatowe. To po prostu efekt wprowadzenia czerwonej strefy i kolejnych rekordów w zakażeniach. – Zajęcia odbywały się w trybie stacjonarnym, ale zostały zawieszone, bo brakuje możliwości zapewnienia bezpieczeństwa podczas ich prowadzenia. Nie ma też warunków organizacyjno-technicznych do realizowania ich online – mówi Marcin Breczko z biura prasowego magistratu w Częstochowie. Dodaje, że jeśli chodzi o zajęcia edukacyjne, to zostały wstrzymane zgodnie z wytycznymi sanepidu i po konsultacjach z instruktorami – mimo że odbywały się popołudniami, a grupy były ograniczone liczbowo. Realizacja zajęć wymagała jednak wprowadzenia reżimu sanitarnego i dystansu społecznego. Dlatego wszystkie zajęcia powyżej 12 uczestników nie są na razie przywracane.
Zawieszone, skrócone lub w trybie online
Wiele samorządów postanowiło też odwołać zajęcia pozalekcyjne grupowe prowadzone na terenie szkół. Na taki krok zdecydował się m.in. Sopot. Inne miasta, jak np. Toruń, ze względu na epidemię w kraju i wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej zawiesiły w ogóle zajęcia pozalekcyjne finansowane z budżetu miasta. Zmiany w funkcjonowaniu placówek zaszły, mimo że rozporządzenie ministra edukacji i nauki z 23 października 2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz.U. poz. 1870) nie przewiduje pracy zdalnej w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, młodzieżowych domach kultury i pałacach młodzieży. To oznacza, że zajęcia w nich mogą się odbywać jak wcześniej. Nie ma też dodatkowych obostrzeń dotyczących liczebności dzieci w grupach zajęciowych. Należy tylko, tak jak we wszystkich placówkach wychowania pozaszkolnego, stosować wytyczne MEN i sanepidu.
– W Ognisku Pracy Pozaszkolnej Dom Harcerza zajęcia rozpoczynają się kaskadowo o różnych godzinach, nie ma przerw, więc uczestnicy zajęć między grupami mają bardzo ograniczony kontakt. Podobnie w MDK, gdzie dostosowano plan zajęć tak, by jedne grupy dzieci nie miały kontaktu z innymi. To oznacza zmienione godziny rozpoczęcia i zakończenia zajęć, wprowadzenie nawet 30-minutowych przerw, zmniejszenie liczby uczestników w grupach przez podział ich na pół – wymienia Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta Torunia.
Sopot w swoim MDK stacjonarnie dopuszcza natomiast tylko zajęcia indywidualne. Rodzice powinni jednak pamiętać, by od 8.00 do 16.00 dzieci poruszały się z dorosłym opiekunem.
Pozostałe zajęcia grupowe organizowane są w trybie zdalnym.
Z kolei Lublin przypomina, że zajęcia w domach kultury traktowane są jako wydarzenia kulturalne. – Głównym przyjętym kryterium w ustaleniu liczby osób uczestniczących w wydarzeniach kulturalnych jest zachowanie dwumetrowych odległości pomiędzy osobami oraz wymóg ograniczenia liczby miejsc na widowni do 25 proc. – mówi Monika Głazik z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
Baseny bez oferty rekreacyjnej
Nie tylko domy kultury przeszły metamorfozę w ostatnich dniach. Zmiany zaszły też na basenach. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 16 października 2020 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. poz. 1829) zajęcia na basenach są dopuszczone, gdy są przeznaczone dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych, studentów i uczniów – w ramach zajęć na uczelni lub w szkole. Nie można w związku z tym prowadzić na nich zajęć rekreacyjnych. – Dopuszczamy możliwość zajęć basenowych dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, uczniów w ramach zajęć w szkole, jednak wobec braku zainteresowania uprawnionych zajęcia te zostały zawieszone – mówi Jarosław Bąkowicz z Piotrkowa Trybunalskiego. Podobnie jest w Częstochowie. – Powód to brak możliwości zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa. Chodzi głównie o warunki techniczno-budowlane, które uniemożliwiają grupom wymagany dystans społeczny – wyjaśnia Marcin Breczko.
Są jednak miasta, które mimo wszystko starają się zachować ciągłość pracy na basenach. W Sopocie w ramach obowiązkowych zajęć z wychowania fizycznego prowadzone są nadal zajęcia z nauki pływania na krytej pływalni. Odbywają się w ścisłym reżimie sanitarnym, czyli tak, by szkoły i klasy nie mieszały się. Podobnie jest w Krakowie czy Toruniu, gdzie liczba zajęć na pływalni została tylko ograniczona, bo w jednej szkole z nich zrezygnowano, a inna przeszła na zdalny tryb nauczania.
– Nasz krakowski Szkolny Ośrodek Sportowy prowadzi działalność dydaktyczno-wychowawczą jako placówka nieferyjna, oświatowa, pozaszkolna na podstawie m.in. prawa oświatowego oraz Karty nauczyciela. Ośrodek zapewnia zajęcia pozalekcyjne dla 8‒10 tys. krakowskich uczniów. Obecny stan prawny pozwala na realizację naszej statutowej, dydaktycznej działalności mimo obostrzeń wydanych przez rząd ‒ wyjaśnia Kamil Popiela z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. I dodaje, że nie było potrzeby zmieniania godzin realizacji zajęć czy zmniejszania liczebności uczestników.
Samorządy podkreślają również, że zgodnie z obowiązującymi przepisami zajęcia na pływalniach odbywają się bez udziału publiczności.
Nadal działają poradnie psychologiczno-pedagogiczne
Najmniej zmian zaszło w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, których nowe obostrzenia nie dotyczą. Prowadzą więc zajęcia w trybie stacjonarnym zarówno dla uczniów szkół ponadpodstawowych, jak i klas IV‒VIII szkół podstawowych oraz młodszych dzieci ze szkół podstawowych czy przedszkoli. Nie bez znaczenia jest to, że zajęcia prowadzone są przeważnie indywidualnie. W dużej części placówek nie ma bowiem możliwości przeprowadzenia grupowych form pomocy bezpośredniej, czyli np. warsztatów, socjoterapii itp. W Toruniu szkołom i przedszkolom zaproponowano ich realizację online z wykorzystaniem aplikacji Microsoft Teams. Oferta zajęć dostępna jest na stronie poradni. W Warszawie, choć specjaliści pracują stacjonarnie cały czas, to w razie potrzeby łączą się też z klientami zdalnie. Powodem są głównie obostrzenia dotyczące przemieszczania się dzieci w godzinach 8.00‒16.00. Nie zawsze ma kto je przyprowadzić. Ale nie tylko. Samorządy przyznają, że część rodziców obawia się po prostu przyprowadzać dzieci na zajęcia. ‒ W takiej sytuacji terapia jest odwoływana lub odbywa się w trybie zdalnym. Zatem tryb udzielania pomocy jest obecnie głównie stacjonarny, częściowo hybrydowy – zaznacza pracownik Urzędu Miasta Warszawy. I dodaje, że poradnie sygnalizują potrzebę większej autonomii dyrektora w podejmowaniu decyzji o zdalnym trybie pracy z klientami indywidualnymi i grupami.
Warszawa wystąpiła też do mazowieckiego kuratora oświaty o doprecyzowanie zapisu w sprawie ograniczeń w przemieszczaniu się dzieci i młodzieży, bo mówi on jedynie o samodzielnym poruszaniu się na trasie dom‒szkoła i z powrotem.
Szczególnie że – jak zaznaczają samorządy – rozwiązaniem problemu nie jest przenoszenie zajęć na późniejsze godziny. – Ocena możliwości intelektualnych i umiejętności szkolnych w późnych godzinach popołudniowych może być obarczona błędem i być mało przydatna diagnostycznie. Zaleca się, żeby dzieci na badanie zgłaszały się zdrowe i wypoczęte ‒ zaznacza Anna Kulbicka-Tondel z Torunia.
Stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 30 października 2020 r.
Zajęcia dla dzieci organizowane np. w domach kultury mogą być organizowane przy zachowaniu zasad reżimu sanitarnego. A to oznacza, że obowiązuje zasada DDM + W, czyli dezynfekcja, dystans, maseczka + regularne wietrzenie pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 23 października 2020 r. małoletni do ukończenia 16. roku życia, od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00–16.00, mogą przemieszczać się wyłącznie pod opieką osoby sprawującej władzę rodzicielską, opiekuna prawnego albo innej osoby dorosłej, chyba że przemieszczanie się ma na celu dotarcie do szkoły lub placówki oświatowej albo powrót z nich do miejsca zamieszkania. Oznacza to, że dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach organizowanych w domach kultury w godzinach 8.00‒16.00, pod warunkiem że do miejsca zajęć odprowadza je opiekun lub rodzic. Zajęcia w domach kultury w świetle obowiązującego rozporządzenia należy traktować jak wydarzenia kulturalne (25 proc. zajętej widowni lub dystans min. 1,5 m pomiędzy uczestnikami).
Stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej z 30 października 2020 r.
Zajęcia na basenie i inne wynikające z tygodniowego planu zajęć dla uczniów szkół, które pracują w trybie stacjonarnym, np. klas I‒III, odbywają się zgodnie z tym planem. Według prawa oświatowego to dyrektor zapewnia bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce, a także bezpieczne i higieniczne warunki uczestnictwa w zajęciach organizowanych przez szkołę lub placówkę poza obiektami należącymi do tych jednostek. W takim wypadku opiekę nad uczniami sprawuje szkoła, a uczeń, który w nich uczestniczy, może w godz. 8‒16 przemieszczać się samodzielnie w drodze do szkoły i w drodze do domu.
Natomiast w każdym innym przypadku, kiedy w szkole organizowane są zajęcia np. dodatkowe, pozalekcyjne, SKS, kółka, treningi, kluby organizowane zarówno przez szkołę, jak i przez podmioty zewnętrzne w godz. 8‒16, uczniowie szkół, które pracują w trybie zdalnym, mogą przemieszczać się wyłącznie pod opieką osoby sprawującej władzę rodzicielską, opiekuna prawnego albo innej osoby dorosłej. Czas ten został przeznaczony na udział tych uczniów w zajęciach szkolnych w trybie zdalnym.
Dyrektor szkoły, umożliwiając w reżimie sanitarnym organizację (wydając zgodę) zajęć dodatkowych podmiotom zewnętrznym, powinien ocenić możliwość zapewnienia bezpieczeństwa na terenie szkoły.
Należy uwzględnić taką ich organizację, by uniemożliwić spotykanie się uczniów realizujących zajęcia obowiązkowe na terenie szkoły oraz przybywających na zajęcia dodatkowe z zewnątrz (np. klasy I‒III z klasami IV‒VIII lub z innych szkół).
Ponadto trzeba uwzględnić wytyczne MEN, MZ i GIS oraz zalecenia dla dyrektorów szkół dla strefy czerwonej. Warto wspomnieć, że wstęp do szkoły podmiotów zewnętrznych odbywa się zgodnie z procedurą określoną w ustawie prawo oświatowe, zatem warunki udziału uczniów w takich zajęciach powinny być zaakceptowane przez radę rodziców oraz radę szkoły lub placówki, szczególnie w aktualnej sytuacji epidemicznej.
Zajęcia dodatkowe w szkołach realizowane przez organizatorów zewnętrznych są organizowane poza obowiązkiem szkolnym, tym samym to do rodziców należy zapewnienie opieki podczas drogi na zajęcia i powrotnej.