Premier Mateusz Morawiecki 22 stycznia powołał pełnomocnika ds. legislacji i edukacji prawniczej. Zgodnie par. 1 ust. 2 zarządzenia nr 2 prezesa Rady Ministrów (M.P. z 2023 r. nr 88) został nim dr Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacji (RCL). Zarówno sam pomysł powołania pełnomocnika ds. legislacji, jak i decyzja o powierzeniu tej funkcji prezesowi RCL wywołały wśród ekspertów duże zdziwienie.

Zwłaszcza że, jak zauważa Ewa Polkowska, prezes Polskiego Towarzystwa Legislacji (PTL), jest to już 58. pełnomocnik rządu i premiera. – Chyba idziemy na rekord. No cóż, to kolejny twór powielający zadania przypisane organom administracji rządowej. Cóż takiego będzie robił dla poprawy jakości stanowionego prawa i edukacji prawniczej pełnomocnik prezesa RM będący prezesem RCL, czego nie robi lub nie może robić prezes RCL? – pyta retorycznie.

Podkreśla, że wystarczyłoby, by prezes RCL z podległym mu urzędem rzetelnie wykonywali swoje zadania.

Centrum Informacyjne Rządu (CIR) tłumaczy, że do zadań nowego pełnomocnika należy np.: „podejmowanie inicjatyw edukacyjnych ukierunkowanych na poprawę jakości stanowionego prawa poprzez m.in. współpracę z organami jednostek samorządu terytorialnego, podmiotami systemu szkolnictwa wyższego i nauki, szkołami, organizacjami pozarządowymi, organizacjami pracodawców oraz organizacjami związkowymi”.

Ewa Polkowska zauważa, że takie działania pełnomocnika miałyby sens, gdyby były skierowane nie na zewnątrz administracji rządowej, ale do organów rządu. – Tu się zgadzam – rządowi kierowanemu przez Mateusza Morawieckiego edukacja prawnicza jest niezbędna, a działania poprawiające jakość stanowionego prawa są wręcz konieczne – dodaje prezes PTL.

Wskazują na to choćby raporty Obywatelskiego Forum Legislacji. Wynika z nich m.in., że przez nadużywanie trybów szczególnych nagminnie są omijane konsultacje publiczne. Wnioski o zastosowanie trybu odrębnego najczęściej nie mają żadnego uzasadnienia, jeśli w ogóle są składane. Bo jak wskazują eksperci, na platformie RCL często nie publikowano ani próśb o pominięcie konsultacji, ani zgód premiera.

Grażyna Kopińska z Obywatelskiego Forum Legislacji uważa, że powołanie pełnomocnika ds. legislacji jest pozorowanym działaniem. – Wygląda to niepoważnie, a tymczasem problemów w praktyce legislacyjnej jest mnóstwo. Tyle tylko, że gdyby był stosowany regulamin pracy Rady Ministrów obowiązujący od 2014 r. i gdyby trzymać się jego wytycznych, byłoby całkiem nieźle. Inna sprawa, że to kamyczek nie do ogródka prezesa RCL, ale Stałego Komitetu Rady Ministrów. To właśnie to ciało powinno nie dopuszczać do pomijania konsultacji w procesie stanowienia prawa – wskazuje.

Zapytaliśmy CIR, jakie wynagrodzenie dostanie prezes RCL z tytułu pełnienia funkcji pełnomocnika ds. legislacji. – Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów nie jest stanowiskiem, ale powierzaną funkcją, z której pełnieniem nie wiąże się żadne wynagrodzenie – zapewnia Centrum Informacyjne Rządu.