Ujawnienie przez pacjenta informacji o tym, czy jest przeciwko czemuś zaszczepiony, jest de facto podaniem określonych danych osobowych na swój temat. W związku z tym musi się odbywać albo za dobrowolną zgodną zainteresowanego, albo w oparciu o obowiązek wynikający z przepisów.
W opisywanym przez naszego czytelnika przypadku poradnia zajmująca się chirurgią stomatologiczną sugeruje, że podanie danych o szczepieniu przeciwko WZW typu B jest obowiązkowe. Gdyby tak było, musiałaby więc istnieć podstawa prawna obligująca pacjenta do wykonania wspomnianego szczepienia oraz ujawnienia dentyście tej informacji. Tymczasem takich przepisów nie ma.
– W świetle prawa za niedopuszczalne uznać należy uzależnianie przez lekarza dentystę wykonania zabiegu związanego z naruszeniem ciągłości tkanek od wcześniejszego przeprowadzenia szczepienia przeciw WZW typu B – stwierdza dr n. prawnych Daria Wierzbińska, wspólnik w Kancelarii Prawnej „Świeca i Wspólnicy” sp.k. – Zgodnie z programem szczepień ochronnych na rok 2016 szczepienie to jest jedynie zalecane dla osób poddających się zabiegom – dodaje nasza rozmówczyni.
Mając na względzie powyższe, czytelnik nie musi informować dentysty o tym, czy jest zaszczepiony przeciwko żółtaczce, czy też nie. Nawet gdy przyjął szczepienie, stomatolog nie ma prawa żądać przedłożenia przez pacjenta stosownej dokumentacji medycznej na ten temat.
– W razie odmowy wykonania szczepienia zasadna wydaje się rozmowa lekarza z pacjentem i udzielenie mu informacji dotyczących szczepienia oraz potencjalnego ryzyka związanego z jego brakiem. Jednakże decyzja należy do pacjenta, nie można w żaden sposób go zmusić do poddania się szczepieniu przeciwko WZW typu B – tłumaczy mec. Wierzbińska.
Podstawa prawna
Art. 23 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 922). Komunikat głównego inspektora sanitarnego z 16 października 2015 r. w sprawie Programu szczepień ochronnych na rok 2016 (Dz.Urz. Ministra Zdrowia z 2015 r. poz. 64).