Aż 57 proc. chorych na cukrzycę w Polsce miało rozpoznaną chorobę przypadkowo, a 21 proc. Polaków nigdy jeszcze nie badało poziomu glukozy we krwi - wykazał raport "Społeczny obraz cukrzycy", przedstawiony we wtorek na konferencji prasowej.

Raport opublikowano w związku z obchodzonym 14 listopada Światowym Dniu Walki z Cukrzycą. Wykorzystano w nim sondaż TNS OBOB, jaki przeprowadzono we wrześniu i październiku 2010 r. na reprezentatywnej grupie 2010 Polaków w wieku powyżej 15 lat.

"Raport wykazał jak niewiele wciąż wiemy o cukrzycy i jak często ją lekceważymy, na dodatek słabo wciąż ją wykrywamy" - powiedział Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

Z opracowania wynika, że w ostatnich 5 latach jedynie 49 proc. Polaków badało sobie poziom glukozy we krwi. W ostatnich 2 latach takie badanie wykonało 39 proc. ankietowanych, a przed 2-5 laty - jedynie 10 proc.

"Jest to niepokojące, ponieważ regularne sprawdzanie poziomu glukozy we krwi jest podstawowym badaniem pozwalającym wykryć cukrzycę zanim jeszcze spowoduje w organizmie liczne powikłania, takie jak uszkodzenie wzroku, nerek i nerwów obwodowych oraz miażdżycę serca i kończyn dolnych" - podkreślił prof. Czupryniak.

Z raportu wynika, że u 36 proc. chorych cukrzyca została wykryta podczas rutynowej wizyty u lekarza, a u 34 proc. z powodu podejrzenia występowania tej choroby. "Wielu chorych zgłasza się do lekarza, gdy choroba jest już znacznie rozwinięta" - skomentował prezes PTO. Dodał, że wykrycie cukrzycy nie pokrywa się z jej zapoczątkowaniem. Niektórzy pacjenci są chorzy już od 10 lat zanim wreszcie choroba zostanie u nich zdiagnozowana.

Raport ujawnił, że większość Polaków niewiele wie o cukrzycy. 35 proc. badanych nie ma pojęcia jakie są jej skutki. 23 proc. twierdzi, że powoduje ona śpiączkę cukrzycową, a 21 proc. - kłopoty ze wzrokiem. Jedynie od 5 do 10 proc. ankietowanych wskazuje na faktycznie powikłania cukrzycy, takie jak zawały serca, zaburzenia krążenia w kończynach i konieczność amputacji stopy z powodu owrzodzeń i niegojących się ran.

52 proc. osób zdaje sobie sprawę, że na cukrzycę najczęściej chorują osoby otyłe, z nadwagą. 38 proc. ankietowanych uważa, że zagrożone są osoby, które mają krewnych chorych na cukrzycę. 25 proc. twierdzi, że doprowadza do niej jedzenie tłustych potraw, a 23 proc. sądzi, że niekorzystne jest zbyt częste spożywanie słodyczy.

"Niewielka wiedza o cukrzycy objawia się również tym, że osoby, które zachorują na cukrzycę nie chcą poznać jaka jest jej istota, by lepiej mogli sobie z nią radzić" - podkreśla prof. Czupryniak. Dodał, że pacjenci oczekują od lekarza, że to on ma ich z tego wyleczyć, tymczasem efekty terapii w jednakowym stopniu zależą od specjalisty, jak i samego chorego.

Z badania NATPOL opublikowanego w wrześniu 2011 r. wynika, że w klatach 2002-2011 liczba osób chorych na cukrzycę w Polsce zwiększyła się z 4 proc. do 5 proc.. "Tylko pozornie wydaje się, że to niewiele, wniosek jest bowiem taki, że w ciągu jednej dekady liczba chorych na cukrzycę w Polsce zwiększa się aż o 25 proc. To bardzo duża dynamika wzrostu zachorowań" - powiedział prof. Czupryniak.

Koalicja na Rzecz Walki z Cukrzyca ogłosiła, że listopad po raz pierwszy będzie w Polsce miesiącem walki z tą chorobą i rozpoczyna cykliczna kampanię edukacyjna. Przez cały miesiąc czynny będzie diabetofon, pod którym dyżurować będą pielęgniarki diabetologiczne. Powstała też specjalna strona kampanii www.nie-cukrzycy.pl.

Od 14 do 28 listopada w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Łodzi czynne będą punkty diabetologiczne, w których będzie można bezpłatnie zmierzyć poziom cukru we krwi, sprawdzić masę ciała i określić wskaźnik BMI oraz skontrolować ciśnienie tętnicze krwi.

Na całym świecie na cukrzycę choruje 300 mln ludzi. W Polsce jest 1,6 mln osób z wykrytą chorobą, ale ocenia się, że przynajmniej 700 tys. Polaków choruje na cukrzycę, ale o tym jeszcze nie wie.