Każdy rezydent może liczyć na stopniowe podwyżki - mówił w Sejmie minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Zapewnił, że pod koniec 2021 r. będą oni zarabiać o ponad 2 tys. zł więcej niż obecna pensja minimalna, nie będzie rezydenta, który by zarabiał mniej niż 5 tys. 250 zł.

W czwartek w Sejmie minister zdrowia przedstawia informację w sprawie protestu głodowego lekarzy rezydentów, trwającego od 2 października.

"Każdy lekarz rezydent w Polsce może liczyć na stopniowe podwyżki, które zostaną wypłacone z mocą obowiązującą od 1 lipca 2017 r. i będą realizowane kolejne co roku, od stycznia 2018 r., czyli już bardzo niedługo, aż do 2021 r. Mogę stwierdzić jednoznacznie, że na koniec 2021 r. nie będzie w Polsce lekarza rezydenta, który by zarabiał mniej niż 5 tys. 250 zł." - Powiedział minister zdrowia. Podkreślił, że to o ponad 2 tys. złotych więcej niż obecna pensja minimalna rezydenta wynikająca z rozporządzenia.

Minister przypomniał także, że rząd przygotował środki na wsparcie rezydentur w tych dziedzinach, które są priorytetowe z punktu widzenia systemu i przede wszystkim pacjentów. "Jest rzeczą zupełnie oczywistą, że rezydentura jest narzędziem w rękach ministra zdrowia, narzędziem prowadzenia aktywnej polityki zdrowotnej. Dotychczas różnicowanie specjalności na zwykłe i priorytetowe praktycznie nie miało żadnego odzwierciedlenia w zakresie wyboru lekarzy, których to dotyczyło" - zaznaczył Radziwiłł.

"Chodzi nam przede wszystkim o takie specjalności jak pediatria, interna, medycyna ratunkowa, medycyna rodzinna, chirurgia ogólna, onkologia kliniczna, hematologia - specjalności, których lekarze po ukończeniu stażu praktycznie w ogóle nie chcą wybierać. Proponujemy każdemu rezydentowi, który rozpocznie taka specjalizację, w jednej z tych dziedzin, 1200 zł dodatku motywacyjnego miesięcznie" - powiedział szef resortu zdrowia.

"To rozwiązanie prowadzi do tego, że co drugi lekarz - dokładnie 53 proc. - rozpoczynający rezydenturę już od jesieni będzie dostawał o 1300 zł, a od 1 stycznia 2018 r. o 1450 zł więcej" - dodał.

Wcześniej minister odniósł się do zarzutów, że nie spotyka się z rezydentami. Poinformował, że Porozumienie Rezydentów OZZL zostało reaktywowane w październiku 2015 r., czyli na niespełna miesiąc przed końcem władzy sprawowanej przez koalicję PO-PSL. "Była to odpowiedź tego środowiska na brak podwyżek uposażeń od 2009 r." - powiedział. Przypomniał, że od początku jego urzędowania kierownictwo Ministerstwa Zdrowia rozpoczęło dialog z rezydentami. "Do czasu rozpoczęcia protestu w poprzednim tygodniu, odbyło się co naj mniej 18 spotkań z przedstawicielami Porozumienia Rezydentów i wielokrotnie sam brałem udział w tych spotkaniach" - zapewnił Radziwiłł.