Drugie co do wielkości rosyjskie linie lotnicze mają kłopoty finansowe. I proszą rząd o wsparcie. W przeciwnym wypadku grozi im odwołanie lotów.

Prywatne linie lotnicze Transaero są winne duże sumy dostawcom paliwa oraz moskiewskiemu lotnisku Wnukowo. Według nieoficjalnych informacji, firma domaga się nowych linii kredytowych, które pomogłyby ustabilizować jej sytuację finansową. Rosyjskie media twierdzą, że linie Transaero raczej nie wstrzymają lotów w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, gdyż nie chce zawieść swoich pasażerów.

Linie lotnicze Transaero dysponują ponad stu samolotami. Obsługują ponad 160 połączeń. Zaliczane są do najbardziej bezpiecznych rosyjskich przewoźników. W ciągu prawie 25 lat istnienia na rynku lotniczym nie przytrafiły im się żadne poważniejsze wypadki - jako jednym z niewielu rosyjskich linii lotniczych.