Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował wczoraj o rozpatrzeniu skargi złożonej przez firmy BYŚ i Remondis, które przegrały w przetargu o odbiór śmieci w stolicy. Zarzucają one Krajowej Izbie Odwoławczej wybiórcze potraktowanie opinii biegłego, który stwierdził, iż Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania wykonując zamówione usługi, będzie ponosiło straty.
Sąd wystąpił wczoraj z wnioskiem do warszawskiej prokuratury, aby w ciągu trzech dni przekazała mu ustalenia w postępowaniu o finansowych przepływach między MPO a bankiem PKO BP. Zlecił też ekspertom ze Szkoły Głównej Handlowej wykonanie ekspertyzy, czy Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w swojej ofercie w przetargu na wywożenie śmieci nie zastosowało rażąco niskiej ceny.
Nawet jednak gdy sąd uzna skargę w całości za zasadną, nie zmieni to obecnego wyniku na odbiór i zagospodarowanie śmieci w Warszawie. Mimo to spółkom zależy na wygranej ze względu na możliwość zasądzenia im wysokiego odszkodowania, które według prognoz może sięgać nawet kilku milionów złotych.
– Decyzja sądu, by rozpatrzyć naszą skargę, daje nam szansę na to, by udowodnić, że nasza oferta była naprawdę lepsza, a wybór dokonany przez miasto Warszawa był krzywdzący – informuje Wojciech Byśkiniewicz, prezes firmy BYŚ.
Przetarg śmieciowy w stolicy został rozstrzygnięty we wrześniu 2013 r. Zadecydowano wtedy, że Warszawa zostanie podzielona na dziewięć obszarów. Władze miasta uznały, że najlepszym rozwiązaniem będzie, aby odpadami zajęły się trzy firmy: Lekaro, Sita i MPO. Najwięcej części, bo aż pięć z dziewięciu, otrzymało Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
Wielcy przegrani przetargu, czyli właśnie BYŚ i Remondis, postanowili odwołać się od wyboru. Swoje wnioski argumentowali tym, że MPO zaoferowało uderzająco niską cenę w przetargu, a dodatkowo finansowa sytuacja tej miejskiej spółki nie jest jasna.
– Propozycje cenowe MPO w procesach przetargowych kalkulowane są w sposób profesjonalny, świadczący o znajomości rynku i jego realiów oraz pozwalający na zachowanie zadowalającej rentowności – odpiera te zarzuty Wojciech Jakubczak z MPO.