Marginalizacja, upadek przemysłu i postępujący odpływ mieszkańców – to największe bolączki, a jednocześnie zagrożenia, z którymi musi mierzyć się ponad połowa średnich miast w Polsce.
Taką diagnozę stawiają naukowcy z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk. Przestrzegają, że już w najbliższych latach funkcje społeczno-gospodarcze może stracić ponad 122 z 225 średnich miast w Polsce.
Gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy? Zdaniem PAN genezy wielu patologii trzeba szukać jeszcze w czasach transformacji po 1989 r. Wtedy to – jak przekonuje prof. Przemysław Śleszyński z PAN, autor analizy – wiele ośrodków, zwłaszcza średnich i mniejszych popadło w poważny regres społeczno-gospodarczy z powodu gwałtownego upadku przemysłu.
Zdaniem profesora skutki tych zmian ciągną się za średnimi miastami do dziś. – Obecnie większe ośrodki wypłukują z tych miejscowości funkcje wyższego rzędu, a przemysł, który był jednym z głównych motorów napędzających te miasta, upadł – twierdzi profesor.
Efektem jest postępujący odpływ ludności, zwłaszcza osób młodych i lepiej wykształconych – dodaje.
Ponadto, jak wynika z analizy PAN – na te negatywne tendencje nakłada się na też rosnąca peryferyjność tych obszarów z powodu niedostatecznie rozwiniętej siatki połączeń (m.in. dróg ekspresowych i autostrad) z większymi aglomeracjami. Dotyczy to np. Wałbrzycha czy Jeleniej Góry – wymienia profesor.
Analiza powstała na potrzeby rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Średnie miasta zostały w ekspertyzie zdefiniowane jako miejscowości poniżej stolicy województwa i powyżej 20 tys. mieszkańców (powyżej 15 tys., jeśli było to miasto powiatowe).
Warto podkreślić, że rząd – właśnie w SOR – wymienia wsparcie dla średnich miast jako jeden ze swoich największych priorytetów.
Jak podaje Jerzy Kwieciński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, przewidziany dla średnich miast pakiet dofinansowań ma pomóc odwrócić niekorzystne tendencje wymienione przez PAN.
Na poprawę sytuacji średnich miast resort planuje przeznaczyć w najbliższych latach ponad 2,5 mld zł.
– Dofinansowania będzie można uzyskać w ramach programów: Wiedza Edukacja Rozwój, Inteligentny Rozwój, Infrastruktura i Środowisko oraz Polska Wschodnia – wymienia Kwieciński.
I dodaje, że średnie miasta mogą też liczyć na pomoc w poszukiwaniu innych źródeł finansowania dzięki współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju – mówi Kwieciński.